Chaos na ulicach, ludzie poruszają się tratwami
Deszcze monsunowe, które dotarły do północnych Indii z kilkudniowym opóźnieniem, paraliżują obecnie życie tej części kraju.
2010-07-08, 08:41
Deszcze monsunowe, które dotarły do północnych Indii z kilkudniowym opóźnieniem, paraliżują obecnie życie tej części kraju.
W Delhi w wyniku intensywnych opadów utrudniona jest komunikacja miejska, a potężne rozlewiska wody uniemożliwiły w ostatnich godzinach jazdę po wielu arteriach indyjskiej stolicy.
Na delhijskich ulicach zapanował chaos. Rozlewiska, przez które mogą przejechać jedynie większe samochody, a tysiące motocyklistów przeprowadza swe pojazdy brnąc przez wiodę sięgającą powyżej kolan - to tylko jedno z utrudnień komunikacyjnych w mieście.
Jazdę komplikują także masowe awarie sygnalizacji świetlnej. Brak świateł na skrzyżowaniach prowadzi do kompletnego chaosu na ulicach. Z dworca kolejowego w stolicy Indii nie odjechało kilkadziesiąt pociągów dalekobieżnych.
REKLAMA
Nie lepiej jest poza Delhi. W stanach Pendżab i Harjana podtopione zostały całe wioski oraz miasteczka. Do wielu z nich władze skierowały na ratunek ludziom wojsko. Po uliczkach niektórych miast ludzie poruszają się korzystając ze skonstruowanych domowym sposobem tratw.
Z kolei w stanie Himaczal Pradeś wiele osad zostało odciętych od świata w wyniku osuwisk i lawin błotnych spowodowanych deszczem. Intensywność ostatnich opadów zaskoczyła mieszkańców północnych Indii. Zadowoleni mogą być tylko rolnicy. Dzięki obfitym deszczom monsunowym mogą liczyć na dobre zbiory.
kh
REKLAMA