Kamil Bortniczuk: dopóki ktoś nie jest osądzony, to nie można mówić, że jest winny
- Zalecam wstrzemięźliwość w przypadku pana Banasia. Dopóki odpowiednie służby nie sformułują wobec niego zarzutów, to obejmuje go zasada domniemania niewinności - powiedział Kamil Bortniczuk, poseł Porozumienia.
2019-11-28, 15:42
Posłuchaj
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki zapoznał się z raportem CBA dotyczącym prezesa NIK Mariana Banasia. Dodał, że zgodnie z przepisami prawa wnioski wynikające z raportu będą przedmiotem dalszych analiz. Kamil Bortniczuk zaznaczył, że do momentu aż właściwe służby prowadzą postępowanie w sprawie Banasia, to nie ma co robić wokół jego sprawy "wielkiego larum".
Powiązany Artykuł
Agnieszka Ścigaj: zachowanie Mariana Banasia to psucie państwa i instytucji
- Czekajmy na wyniki śledztwa. Po jego zakończeniu będziemy wiedzieć czy doniesienia medialne są oparte na prawdzie czy jest to manipulacja. Ta sama stacja telewizyjna i ten sam dziennikarz próbowali w sposób absolutnie haniebny połączyć byłą premier Beatę Szydło z grupą o charakterze quasi przestępczym. Dlatego zalecam wstrzemięźliwość w przypadku pana Banasia - przypomniał poseł.
Pod ochroną konstytucji
Prezes NIK uczestnicząc w posiedzeniu sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej, opiniującej jego wnioski o powołanie dwóch wiceprezesów Izby, oświadczył, że "ze spokojem" oczekuje zakończenia procedur podjętych przez urzędy państwowe w sprawie jego oświadczeń majątkowych. Mówił też, że od dwóch miesięcy prowadzona jest przeciwko niemu kampania oszczerstw. Dodał, że przeciwko autorom zniesławień podjął i będzie podejmował kroki prawne.
- Dopóki ktoś nie jest osądzony, to nie można mówić, że jest winny. W naszym obozie politycznym panują wyższe standardy i zakładam, że gdyby jakiekolwiek uzasadnione niejasności dotyczyły polityka Zjednoczonej Prawicy, to na zasadzie ostrożności zostałby on odsunięty od pełnienia swoich funkcji. Marian Banaś pełni urząd, który jest chroniony konstytucją i system prawny nie daje w tym przypadku żadnego ruchu - podkreślił Kamil Bortniczuk.
REKLAMA
Domniemanie niewinności
Powiązany Artykuł
Artur Soboń: Marian Banaś nie jest tchórzem, aby nie stawiać się na komisjach
We wrześniu TVN w programie "Superwizjer" podał, że Banaś wpisał do oświadczenia majątkowego m.in. kamienicę w Krakowie, gdzie mieścił się pensjonat oferujący pokoje na godziny, i że wynajem kamienicy o powierzchni 400 mkw. i dwóch mniejszych, miał przynosić rocznie 65,7 tys. zł dochodu. Według "Superwizjera" Banaś zaniżył w oświadczeniach dochody z wynajmu kamienicy w Krakowie, mowa była także o powiązaniach ze stręczycielami.
- Zarówno stacja telewizyjna, jak i dziennikarz śledczy, który przedstawił sprawę, są nam nieprzychylni. Opublikowano materiał stawiający szefa NIK w nie najlepszym świetle. Jednak dopóki nie jest to udowodnione i nie ma zarzutu sformułowanego przez odpowiednie służby państwowe, to Mariana Banasia obejmuje zasada domniemania niewinności - zaznaczył Kamil Bortniczuk.
Z Kamilem Bortniczukiem rozmawiał Antoni Trzmiel.
PAP/Polskie Radio 24/db
REKLAMA
------------------------------------
Data emisji: 28.11.2019
Godzina emisji: 14.35
REKLAMA