Święto Artylerii w Toruniu. Mariusz Błaszczak: nazywana była bogiem wojny

W Toruniu odbywają się obchody Święta Wojsk Rakietowych i Artylerii. Swój list do uczestników uroczystości skierował szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. "Artylerii służyli ludzie z powołaniem" - napisał szef MON.

2019-11-29, 15:28

Święto Artylerii w Toruniu. Mariusz Błaszczak: nazywana była bogiem wojny
Polska firma Nitro-Chem to jeden ze światowych liderów w zakresie produkcji środków bojowych.Foto: K.T. Brambergs/ Shutterstock

List odczytał obecny na uroczystościach odbywających się na toruńskim poligonie wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz.

Powiązany Artykuł

Błaszczak 1200 pap.jpg
Szef MON: umiłowanie ojczyzny i poświęcenie wciąż obowiązują w Wojsku Polskim

Duch boga wojny

"Toruń to stolica polskiej artylerii. Tutaj można poczuć wojskowego ducha i przypomnieć sobie, że artyleria była nazywana bogiem wojny, któremu zawsze służyli ludzie z powołaniem" - podkreślił w liście Błaszczak.

Dodał, że ostatnie konflikty zbrojne potwierdzają, jak ważna jest na obecnym polu walki artyleria i jaką rolę odgrywają wojska rakietowe.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Dodatkowe 400 mln zł dla zbrojeniówki. Pieniądze pomogą w produkcji amunicji

REKLAMA

"Wojska rakietowe i artyleria muszą podejmować nieustannie nowe i trudne wyzwania, być gotowe do szybkich i skutecznych działań. Moim celem, jako ministra obrony narodowej, jest wyposażenie was w skuteczną i nowoczesną broń" - zwrócił się do żołnierzy szef MON.

Rośnie liczba uzbrojenia

Mariusz Błaszczak podkreślał w liście, że systematycznie rośnie liczba samobieżnych moździerzy Rak, armatohaubic Krab czy dywizjonowych modułów ogniowych Regina, które są na wyposażeniu polskiego wojska.

Powiązany Artykuł

WAT PAP 1200.jpg
Szef MON z okazji święta WAT: nieoceniony wkład w kształcenie kadry oficerskiej

>>> [CZYTAJ TAKŻE] MON inwestuje w strzelectwo i postawy proobronne. 14 mln zł na strzelnice

"Modernizujemy również sprzęt będący na wyposażeniu jednostek rakietowych. Zdaję sobie sprawę, że wciąż pozostaje sporo do zrobienia, zwłaszcza w sferze nowoczesnej amunicji oraz systemów rozpoznawania i dowodzenia. Kierownictwo resortu obrony narodowej, wasze dowództwo oraz polski przemysł obronny nie będą szczędzić wysiłków na rzecz dalszego zwiększania potencjału wojsk rakietowych i artylerii. Wiem, że wasza służba jest trudna i odpowiedzialna. Doceniam to" - napisał szef MON.

REKLAMA

Odchodzenie od sprzętu postsowieckiego

Wiceszef MON Skurkiewicz dodał w rozmowie z dziennikarzami, że modernizacja armii, która trwa, musi być odzwierciedleniem bieżących potrzeb polskiego wojska.

- Główna decyzja, to odchodzenie od sprzętu postsowieckiego. To decyzja definitywnie podjęta, a proces ten jest absolutnie nieodwracalny. Ten sprzęt, który wchodzi na wyposażenie polskiego wojska, czy to zamawiany w rodzimym przemyśle zbrojeniowym czy też nabywany od Stanów Zjednoczonych, będzie służył polskim żołnierzom przez dziesięciolecia - dodał Skurkiewicz.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] MiG-i-29 wracają do służby. Loty wznowione po wielomiesięcznej przerwie

W Toruniu działa Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia, które jest jedną z jednostek szkolnictwa wojskowego. Jego zadaniem jest przede wszystkim szkolenie artylerzystów oraz rakietowców Wojska Polskiego. Szkolenie w toruńskim centrum odbywa co roku ok. 8 tysięcy żołnierzy i pracowników resortu. Na wyposażeniu CSAiU znajduje się najnowszy sprzęt, w tym m.in. wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta oraz 120 mm moździerze samobieżne Rak.

REKLAMA

Podczas pokazu dynamicznego, który zwieńczył piątkowe obchody święta jego uczestniczy mogli obserwować ogień wyrzutni rakietowych WR-40 LANGUSTA, 152 mm armatohaubic DANA, 155 mm armatohaubic KRAB, 120 mm moździerza samobieżnego RAK oraz wyrzutni ppk SPIKE.

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej