Nie żyje Juice WRLD. Znany raper miał zaledwie 21 lat
Nie są znane okoliczności śmierci popularnego rapera. Wiadomość obiegła zagraniczne media w niedzielę wieczorem. 21-letni Juice WRLD zmarł w tragicznych okolicznościach, zaraz po wyjściu z samolotu.
2019-12-08, 19:50
Powiązany Artykuł

Tajemnicza śmierć rosyjskiego milionera. "To kolejny niewyjaśniony zgon"
W wieku 21 lat zmarł Juice WRLD, jeden z najbardziej błyskotliwych raperów młodego pokolenia, którego na początku roku oglądaliśmy w Polsce. Artysta był wówczas supportem Nicki Minaj.
Artysta zmarł w Chicago. Na tamtejszym lotnisku raper dostał ataku, w wyniku którego krwawił z ust. Wezwana na miejsce ekipa pogotowia ratunkowego natychmiast przetransportowała nieprzytomnego 21-latka do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Nie są znane dokładne przyczyny śmierci autora hitowego "Lucid Dreams".
REKLAMA
Amerykańska policja poinformowała, że w sprawie zostało wszczęte śledztwo.
Powiązany Artykuł

Nie żyje raper Yong Greatness. Miał 34 lata
Nadzieja amerykańskiego hip-hopu
Juice WRLD, 21-letni raper z USA, był jednym z najbardziej obiecujących przedstawicieli młodego pokolenia w hip-hopie. Naprawdę miał na imię Jarad Anthony Higgins.
Raper rodził się 2 grudnia 1998 roku w Chicago. Mimo młodego wieku, miał na koncie współpracę z wieloma znanymi postaciami hip-hopowej sceny muzycznej. Wśród nich byli m.in. raper Lil Yachty i Travis Scott. W 2018 roku podpisał milionowy kontrakt ze znaną wytwórnią Interscope Records.
kstar / cgm.pl / Radio Zet
REKLAMA
REKLAMA