Jarmarki świąteczne pod specjalnym nadzorem. Niemcy boją się zamachów
- Jarmarki świąteczne w Niemczech stały się enklawą odgrodzoną od reszty świata, a powodem są potencjalne zamachy terrorystów – mówiła w PR24 publicystka Olga Doleśniak-Harczuk z "Nowego Państwa".
2019-12-23, 18:24
Posłuchaj
W miniony weekend policja ewakuowała jarmark bożonarodzeniowy na Breitscheidplatz w Berlinie. Jest to ten jarmark, na którym trzy lata temu islamski terrorysta dokonał zamachu, w którym zginęło 12 osób. Jak twierdzi "Bild Zeitung", aresztowano dwie osoby.
Betonowe zapory
- Wszystko bardzo ostatnio się zmieniło na jarmarkach świątecznych w Niemczech. Byłam w zeszłym roku na jarmarku w Hamburgu i tam już ustawione były betonowe zapory, która mają zabezpieczać przed ewentualnych wjazdem samochodów, które mogłyby zostać użyte do ewentualnych zamachów terrorystycznych – mówiła publicystka.
Powiązany Artykuł
Niemcy: ewakuacja bożonarodzeniowego jarmarku w Berlinie
Dodała, że w Niemczech w pamięci jest zamach terrorystyczny, którego sprawcą był islamski terrorysta, Ansi Amri, który trzy lata temu, 19 grudnia 2016 roku zastrzelił polskiego kierowcę, ukradł mu ciężarówkę, którą następnie wjechał w tłum ludzi na tym samym jarmarku. Zabił tam kolejnych 11 osób i ranił ponad 60.
Koszty ponoszą miasta
- Tradycja chrześcijańska w Niemczech jednak nie zamiera, na jarmarkach stawiane są szopki, a państwo postanowiło chronić te jarmarki przed terrorystami – podkreślała. Zaznaczyła, że ochrona tego typu zgromadzeń jest droga, a w Niemczech koszty ponoszą miasta.
REKLAMA
- To ma się zmienić tak by to rząd federalny płacił za taką ochronę. W przypadku Berlina chodzi o wiele milionów – mówiła publicystka.
Zachęcamy do wysłuchania audycji.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Paweł Lekki
Gość: Olga Doleśniak-Harczuk (publicystka "Nowego Państwa, Instytut Staszica)
Data emisji: 23.12.2019
Godzina emisji: 16.48
PR24/jj
REKLAMA
REKLAMA