Nielegalny pociąg z Rosji na okupowanym Krymie. Ukraina wszczyna śledztwo
Ukraińska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego przekroczenia granicy przez rosyjski pociąg pasażerski. Po raz pierwszy skład relacji Petersburg - Symferopol wjechał na okupowany Krym po niedawno otwartym moście przez Cieśninę Kerczeńską. - Rosja kolejny raz naruszyła suwerenność Ukrainy - skrytykowała wydarzenie Unia Europejska.
2019-12-25, 15:40
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Rosja otworzyła most na Krym. UE: to naruszenie suwerenności Ukrainy
Śledztwo wszczęła ukraińska prokuratura Autonomicznej Republiki Krym. Dotyczy nielegalnego przewozu osób przez granicę państwową Ukrainy, którego dopuściła się rosyjska kompania Grand Express.
Dziś pociąg tej kompanii po czterdziestotrzygodzinnej podróży po raz pierwszy przywiózł rosyjskich pasażerów do Symferopola, następnie skład odjechał do Sewastopola.
[ZOBACZ TAKŻE] >>> Chcą bezwizowo poruszać się po UE. Mieszkańcy Krymu masowo wyrabiają paszporty
REKLAMA
Połączenie kolejowe z Rosji na Krym jest możliwe dzięki ukończeniu przez Rosjan nielegalnego budowy mostu przez Cieśninę Kerczeńską. Przeprawa połączyła okupowany półwysep z Federacją Rosyjską.
Powiązany Artykuł
ONZ wezwało Rosję do opuszczenia Krymu. Przyjęta rezolucja
Unia Europejska: Rosja kolejny raz naruszyła suwerenność Ukrainy
Budowę mostu Rosjanie rozpoczęli w 2016 roku. W zeszłym roku otworzyli część samochodową przeprawy, zaś część kolejową otworzył przedwczoraj Władimir Putin, który z rosyjskimi urzędnikami wjechał na nielegalnie zajęty Krym w lokomotywie w przedziale maszynisty.
Wydarzenie skrytykowała m.in. Unia Europejska.
REKLAMA
Jak napisano w oświadczeniu unijnej dyplomacji - Rosja po raz kolejny naruszyła suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.
kstar
REKLAMA