"Nieadekwatne i nieprzyzwoite". Niemiecki dziennik o słowach Putina nt. Polski
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" skomentował wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina, który kilkakrotnie obwinił Polskę o faktyczną zmowę z III Rzeszą. "FAZ" nie ma wątpliwości, że powodem ataków Putina jest rezolucja PE z 19 września br., która dotyczyła znaczenia europejskiej świadomości historycznej dla przyszłości Europy.
2019-12-28, 17:22
"FAZ" przypomina, że w ostatnich dniach Putin powtarzał oskarżenia pod adresem Polski, jakoby współdziałała ona z Hitlerem i przyczyniła się do wybuchu drugiej wojny światowej oraz do Holokaustu. Niemiecki dziennik uznał te zarzuty za "nieadekwatne i nieprzyzwoite".
Powiązany Artykuł

A. Marcierewicz: słowa W. Putina o Polsce są publiczną i słowną agresją
"Co prawda, wojska polskie zajęły Zaolzie po konferencji monachijskiej (...), ale próba uczynienia z Polski winowajcy - wobec rozmiarów zbrodni Hitlera i Stalina - jest nieadekwatna i nieprzyzwoita" - komentuje dziennik w piątkowym wydaniu.
"FAZ" nie ma wątpliwości, że powodem ataków Putina jest rezolucja Parlamentu Europejskiego z 19 września br., która dotyczyła znaczenia europejskiej świadomości historycznej dla przyszłości Europy. Potępiono w niej m.in. wszelkie formy propagowania totalitarnych ideologii, takich jak socjalizm narodowy i stalinizm. W uchwale skrytykowano też władze Rosji za relatywizowanie paktu Ribbentrop-Mołotow.
"FAZ": możliwe zaostrzenie sporu
Po przyjęciu rezolucji - jak przypomina dziennik z Frankfurtu - rzeczniczka rosyjskiego MSZ oskarżyła Parlament Europejski o "rażące fałszowanie historii" i narzekała na zrównanie nazistowskich Niemiec i Związku Sowieckiego.
REKLAMA
Według "FAZ" w nadchodzącym roku, w którym przypada 75. rocznica zakończenia II wojny światowej, należy się spodziewać zaostrzenia sporu.
Powiązany Artykuł

Wiceszef MSZ: ambasadorowi Rosji zostały przypomniane fakty historyczne
Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną drugiej wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".
>>>[CZYTAJ TAKŻE] "Podważanie elementarnych faktów godzi w pamięć ofiar". IPN odpowiada Putinowi
Putin sformułował też zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.
REKLAMA
W związku z ostatnimi wypowiedziami rosyjskiego prezydenta ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został w piątek pilnie wezwany do ministerstwa spraw zagranicznych w Warszawie.
paw/
REKLAMA