Prof. Antoni Kamiński o wypowiedzi Władimira Putina: Rosja żyje nadziejami imperialnymi
Wszystko co należało zrobić, zrobiliśmy. Jeżeli będziemy z tymi twierdzeniami ostro polemizować, stwarzamy z tego problem. Trudne kontakty Polski z Rosją to jest sprawa tradycji historycznej. - mówił w Polskim Radiu 24 Prof. Antoni Kamiński, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.
2019-12-29, 16:15
Posłuchaj
W związku z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina, dotyczącymi genezy wybuchu II wojny światowej, w piątek ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został wezwany pilnie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Powiązany Artykuł

Skandaliczne słowa W. Putina o Polsce. Będzie oświadczenie premiera M. Morawieckiego
Prof. Antoni Kamiński podkreślał, że Rosja boryka się z wieloma problemami wewnętrznymi. - To przegrany kraj, przegrana transformacja, mocarstwo, które jest na drodze upadku. Podstawą gospodarki Rosji jest eksport surowców i armia, na której utrzymanie idą wydatki sięgająca ponad jednej trzeciej dochodu narodowego. Rosja znalazła się w takiej sytuacji jak Związek Radziecki w latach 80. lub gorszej. Rosja żyje tylko nadziejami imperialnymi – stwierdził.
- Rosyjskie aspiracje podporządkowania sobie Białorusi i Ukrainy oznaczają w gruncie rzeczy zrujnowanie tych krajów. Rosja nie ma nic pozytywnego do zaoferowania, jest destruktywna siłą. Polska jest przyjmowana przez te kraje jako punkt odniesienia, tak było od setek lat. Niezależnie od tego, czy lubią nas czy nie, jesteśmy dla nich ważni. Dlatego Rosja musi nas atakować, gdy chce podporządkować sobie te państwa – komentował gość audycji.
Prof. Antoni Kamiński ocenił, że atak Rosji na Polskę to atak na słabszego partnera USA. - Polska urosła do rangi jednego z głównych partnerów USA w Europie. Niestety argumenty, które podał Putin znajdują odbicie w samobiczowaniu się inteligencji polskiej, w twierdzeniu, że byliśmy pomocnikiem Hitlera, to pewnego rodzaju skarlenie moralne, jakby nasz naród stracił energię po 1989 r. – dodał socjolog.
W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Mateusz Drozda
Gość: Prof. Antoni Kamiński
Data emisji: 28.12.2019
Godzina emisji: 15.06
PR24/PAP/ka