"Ingerencja w proces ustawodawczy". Sobolewski o Komisji Weneckiej
- Poprzednio, Komisja Wenecka przyjechała ocenić przyjęty akt prawny - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. - Teraz mieliśmy do czynienia z ingerencją w proces ustawodawczy - zaznaczył.
2020-01-13, 07:22
"GPC" zapytała Sobolewskiego, dlaczego wizyta komisji weneckiej na zaproszenie marszałka Senatu Marka Grodzkiego była traktowana przez rząd jako nieoficjalna.
Powiązany Artykuł
Zbigniew Ziobro: Komisja Wenecka nie miała prawa przyjąć zaproszenia do Polski
"Nieoficjalna wizyta"
- Nie była to oficjalna wizyta komisji weneckiej. Nie odbywała się ona na zaproszenie polskiego rządu ani na zaproszenie premiera czy prezydenta - podkreślił Sobolewski.
Na uwagę, że poprzednia wizyta komisji odbyła się na zaproszenie ówczesnego szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, Sobolewski zaznaczył, że wówczas zaproszenie zostało wystosowane już po przyjęciu ustaw i komisja przyjechała ocenić przyjęty akt prawny.
REKLAMA
- Teraz mieliśmy do czynienia z ingerencją w proces ustawodawczy w Polsce. Wizyta była nieoficjalna, a zaproszenie wystosował marszałek Senatu, czym przekroczył swoje kompetencje i tutaj jest zgodne stanowisko MSZ i KPRM - powiedział.
"Kto zaprasza, ten gości"
- Marszałek Senatu wyszedł przed szereg, a odpowiedź na pytanie jest krótka – kto zaprasza, ten gości - stwierdził przewodniczący KW PiS.
mbl
REKLAMA