Reforma polskich sądów przedmiotem debaty w PE. Jourova: sytuacja jest poważna

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat praworządności w Polsce w kontekście uruchomionego artykułu siódmego. Dyskusja dotyczyła przede wszystkim przeprowadzanych w ostatnich latach zmian w sądownictwie.

2020-01-15, 19:30

Reforma polskich sądów przedmiotem debaty w PE. Jourova: sytuacja jest poważna
Vera Jourova. Foto: Alexandros Michailidis/ Shutterstock

Posłuchaj

Polscy europosłowie po debacie o praworządności w Polsce w Parlamencie Europejskim - relacja Karola Surówki (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przedstawiciele Komisji Europejskiej mówili, że sytuacja sądownictwa w Polsce jest "nadal bardzo poważna". Ludowcy i socjaliści wzywali do "zawieszenia działania nowej Izby Dyscyplinarnej", a konserwatyści bronili zmian, które - w ich opinii - "przywracają sądy obywatelom", a krytykują je wyłącznie "osoby broniące swoich przywilejów".

Powiązany Artykuł

youtube beata szydło  1200.jpg
Beata Szydło w PE: polski wymiar sprawiedliwości reliktem komunizmu

Debata rozpoczęła się od wystąpienia wiceszefowej Komisji Europejskiej Very Jourovej. Polityk przypominała, że na początku grudnia Sąd Najwyższy, na podstawie kryteriów określonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE, orzekł, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia wymogów prawa Unii ws. niezawisłości, a zatem nie jest sądem w rozumieniu prawa UE.

W jej opinii, nowa Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego "nie jest niezależna" i "tworzy efekt mrożący wobec sędziów". Z tego powodu, jak mówiła czeska polityk, Komisja Europejska zdecydowała we wtorek o skierowaniu wniosku do Trybunału Sprawiedliwości o zawieszenie funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Ziobro: główna przyczyna problemu sądownictwa to rozrośnięta korporacja

REKLAMA

Zwróciła uwagę, że polskie władze skrytykowały postanowienie Sądu Najwyższego.

"Kluczowe znaczenie" orzeczeń TSUE

- Chciałabym podkreślić, że poszanowanie orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE ma kluczowe znaczenie dla jednolitego stosowania prawa UE - oświadczyła wiceprzewodnicząca KE.

Jak zaznaczyła, Komisja uważa, że nowy system dyscyplinarny nie zapewnia niezbędnych gwarancji ochrony sędziów przed polityczną kontrolą ich decyzji. - Sytuacja nadal jest bardzo poważna - oświadczyła.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Prezydent spotkał się z marszałkiem Senatu. Tematem zmiany w sądownictwie

REKLAMA

Powiązany Artykuł

pap grodzki 1200.jpg
Prezydent spotkał się z marszałkiem Senatu. Tematem zmiany w sądownictwie

Dodała przy tym, że pomimo orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości i wyroku Sądu Najwyższego, sędziowie sądów powszechnych, którzy chcą wykonywać te postanowienia, są pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej, a Izba Dyscyplinarna SN nadal działa na pełną skalę.

Dyscyplinowanie sędziów przedmiotem debaty

Jourova wypowiadała się też o ustawie zwiększającej odpowiedzialność dyscyplinarną wobec sędziów, która obecnie znajduje się w Senacie.

- Podkreślam, że wszelkie zmiany legislacyjne muszą być zgodne z wymogami leżącymi u podstaw porządku prawnego UE i nie powinny prowadzić do dalszego pogorszenia sytuacji w zakresie praworządności w Polsce - powiedziała.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Poseł PiS: nie możemy zgodzić się teraz na chaos w sądownictwie

REKLAMA

W ubiegłym roku Komisja Europejska zaskarżyła polski system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. W odpowiedzi Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powierzył polskiemu Sądowi Najwyższemu ocenę prawną wprowadzonych rozwiązań. Ten orzekł, że nowa Izba Dyscyplinarna jest niezgodna z prawem krajowym i europejskim.

Polski rząd odpiera zarzuty

Zarzuty Brukseli wielokrotnie odpierał polski rząd. Zapewniał też o gwarancjach niezależności sędziowskiej i o prawidłowo funkcjonującym systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej.

We wtorek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta odrzucił również możliwość zablokowania działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jak mówił, "organizacja wymiaru sprawiedliwości nie leży w kompetencjach Unii Europejskiej".

Powiązany Artykuł

Ziobro Senat 1200.jpg
Tomasz Wróblewski: problem z reformą sądownictwa polega na braku zaufania

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Głosowanie w sprawie ustaw sądowych przesunięte. Senatorowie zdecydują w czwartek

REKLAMA

Debacie, w której do głosu zapisało się blisko 30 eurodeputowanych, przysłuchiwała się grupa polskich sędziów ze stowarzyszeń Themis i Iustitia, którzy przyjechali do Strasburga specjalnie w związku z tą dyskusją.

"Poparcie większości Polaków"

Podobne stanowisko przedstawiali w Strasburgu europosłowie z frakcji konserwatystów. Beata Szydło - deputowana Prawa i Sprawiedliwości - podkreślała, że reformę sądownictwa popiera większość Polaków, a głównym celem zmian było i jest odsunięcie od orzekania komunistycznych sędziów oraz tych łamiących prawo.

Działania Komisji Europejskiej wobec Polski poparli chadecy, socjaliści, zieloni i liberałowie. Europosłanka z grupy socjalistów Sylwia Spurek apelowała o zawieszenie działań Izby Dyscyplinarnej, ale też o powiązanie dofinansowania unijnego ze stanem praworządności w państwie członkowskim.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Janusz Kowalski: kończymy z anarchizacją wymiaru sprawiedliwości

REKLAMA

Jutro Parlament Europejski zagłosuje również nad rezolucją na temat sytuacji w Polsce i na Węgrzech. Mają się tam znaleźć ogólne odniesienia do praworządności w krajach członkowskich. Europosłowie chcą między innymi wezwać Komisję do rozważenia powiązania dofinansowania unijnego z oceną praworządności w danym kraju. Ma być też mowa o "korzystaniu przez Komisję z przysługujących jej narzędzi w obronie traktatów". W przypadku Polski może to oznaczać kroki zmierzające do zawieszenia działania nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej