Kownacki o zarzutach dla Stanisława K.: PiS nie stosuje zasady "chronić swoich"
- W każdej grupie społecznej są osoby, które mają problemy z prawem. Ważne jest, jak się na takie sytuacje reaguje - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Bartosz Kownacki. Odniósł się w ten sposób do informacji o zarzutach dla byłego senatora PiS Stanisława K.
2020-01-15, 20:14
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
CBA zatrzymało byłego senatora, jego syna oraz dyrektor oddziału PFRON
Zapytany o to poseł PiS Bartosz Konwacki stwierdził, że to przykre wydarzenie, bo zawsze, gdy ktoś jest utożsamiany z danym środowiskiem politycznym, a ma problemy z prawem, to jest to dla tego środowiska trudne.
Kownacki: to smutne i mnie nie cieszy
- Ja generalnie ludziom życzę dobrze i chciałbym, żeby mieli jak najmniej problemów z prawem, wizyt prokuratorów i tym podobnych historii. To nigdy nie jest miłe i naprawdę, nawet jak przeciwnicy polityczni mają z tym problem, to ja się nigdy nie cieszę, bo to zawsze jest smutne i pokazuje, że jakość polityki w Polsce jest coraz gorsza - mówił Bartosz Kownacki.
Podkreślił równocześnie, że wciąż obowiązuje zasada domniemania niewinności. Zapytany o to, czy sprawa jest balastem dla PiS, stwierdził, że "w każdej grupie społecznej są osoby, które mają problemy z prawem".
REKLAMA
- To o tyle nie jest balastem, że trzeba się liczyć, że takie sytuacje będą miały miejsce. Ważne jest to, jak się na takie sytuacje reaguje - zaznaczył i wyjaśnił, że PiS pozwala bronić się senatorowi K. i ma nadzieję, że się wybroni, jednak - w przeciwieństwie do przeciwników politycznych - nie broni go za wszelką cenę.
- W tej sprawie prokuratura i inne instytucje państwa działają na tyle sprawnie, że nikt nie ma wątpliwości, że Prawo i Sprawiedliwość w żaden sposób nie stosuje zasady "chronić swoich" - podkreślił Bartosz Kownacki.
Sprawa reformy sądownictwa
Powiązany Artykuł
Tomasz Wróblewski: problem z reformą sądownictwa polega na braku zaufania
Polityk Prawa i Sprawiedliwości został zapytany o to, czy nie obawia się, że reforma sądownictwa doprowadzi do zemsty środowiska sędziowskiego, które np. po zmianie władzy będzie pociągać do odpowiedzialności polityków PiS.
REKLAMA
- Jeżeli tak by było, to znaczy, że od samego początku ta reforma była jeszcze bardziej potrzebna - podkreślił Bartosz Kownacki.
- Jeśli sędziowie in gremio będą wszystkich, którzy są związani w taki czy inny sposób z PiS-em, nękać, to znaczy, że oni nigdy sędziami być nie powinni - mówił.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Prezydent spotkał się z marszałkiem Senatu. Tematem zmiany w sądownictwie
- Mielibyśmy do czynienia nawet nie z sądokracją, tylko rodzajem totalizmu sądowego, w której każdy, kto się wypowie przeciwko tej grupie społecznej, będzie później przez nią napiętnowany i eliminowany z życia publicznego - dodał także polityk, podkreślając jednak, że większość sędziów jest ludźmi rozsądnymi i ma znacznie większe problemy na co dzień, niż sprawa ustawy reformującej sądownictwo.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
* * *
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzi: Piotr Nisztor
Gość: Bartosz Kownacki (PiS)
Data emisji: 15.01.2020
Godzina emisji: 19.11
IAR/PAP, PR24/jmo
Polecane
REKLAMA