Ekspert ws. premiera Ukrainy: na taśmach nie ma nic, co uruchomi procedurę dymisji
- Prawdopodobnie źródłem wycieku nagrań są kręgi powiązane z Ihorem Kołomojskim, którym mogłoby zależeć na dymisji premiera Honczaruka - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Zaniewicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2020-01-17, 13:34
Posłuchaj
Premier Ukrainy Ołeksij Honczaruk złożył na ręce prezydenta Wołodymyra Zełenskiego podanie o dymisję. Szef rządu poinformował o tym w piątek na Facebooku. Dokument dotarł już do biura prezydenckiego - podały służby Zełenskiego.
Powiązany Artykuł
Ukraina: najpierw kontrowersyjne nagranie, potem dymisja premiera
Maciej Zaniewicz wyjaśniał, że jeżeli decyzja prezydenta Zełenskiego będzie pozytywna, to wniosek o dymisję trafi do parlamentu, gdzie można oczekiwać jej poparcia. - Bardzo prawdopodobne, że dymisja nie zostanie przyjęta, jest to element rozgrywki politycznej na Ukrainie. Sprawa wynikła po wycieku do sieci nagrań z rozmów w gronie członków rządu z udziałem Honczaruka, gdzie wypowiada się on niepochlebnie na temat znajomości zasad funkcjonowania gospodarki przez prezydenta, natomiast na taśmach nie ma nic, co mogłoby doprowadzić do uruchomienia procedury dymisji, tym bardziej że premier ma zgodnie z prawem roczny immunitet – zauważył ekspert.
Według źródeł agencji Interfax-Ukraina nagrania są kompilacją zapisów dwóch spotkań, które odbyły się w siedzibie rady ministrów w Kijowie w grudniu.
35-letni Honczaruk został zatwierdzony na premiera 29 sierpnia 2019 roku. To najmłodszy szef rządu w historii niepodległej Ukrainy. Jest doktorem filozofii prawa, absolwentem Narodowej Akademii Zarządzania Państwem przy prezydencie Ukrainy. Po studiach pracował w firmach prawniczych oraz doradzał m.in. wicepremierowi ds. rozwoju gospodarczego i handlu.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Maciej Zaniewicz
REKLAMA
Data emisji: 17.01.2020
Godzina emisji: 10.09
PR24/ka
REKLAMA