Marcin Gortat żegna Kobe’ego Bryanta. "To, co wyprawiał na parkiecie było niepowtarzalne"
- To on obok śp. Davida Sterna podniósł NBA to tego poziomu na jakim jest obecnie. Ikona, legenda, można powiedzieć, że nawet "Półbóg", bo rzeczy, które wyprawiał na parkiecie do dziś są wręcz niepowtarzalne - wspomina tragicznie zmarłego Kobe’ego Bryanta Marcin Gortat. Legenda Los Angeles Lakers miała 41 lat.
2020-01-27, 09:58
Posłuchaj
- Bryant reprezentował barwy "Jeziorowców" przez 20 sezonów (1996-2016)
- Koszykarz pięciokrotnie w karierze wygrywał ligę NBA
- Klub z LA zastrzegł dwa numery koszulek, z którymi występował w lidze (8 i 24)
- W 2018 roku zdobył Oscara wraz z reżyserem Glenem Keane za krótkometrażowy film animowany „Dear Basketball”
Powiązany Artykuł
Legenda koszykówki, inwestor, filantrop. Kobe Bryant nie żyje [SYLWETKA]
>>> CZYTAJ TAKŻE: Sportowy świat w szoku po śmierci Koby'ego Bryanta <<<
Gortat, który na parkietach NBA spędził 12 sezonów, przyznał, że Bryant był "koszykarzem kompletnym".
- Grał niepowtarzalne mecze na 80 punktów. W spotkaniu pożegnalnym, w wieku prawie 40 lat na 60 pkt. Pięć mistrzostwo NBA, niepowtarzalna etyka pracy, niesamowity charakter - świat koszykówki stracił wielką postać - podkreślił Gortat.
- Zawsze czuło się to, że grałem przeciwko jednemu z najlepszych zawodników w historii tej dyscypliny (...) Grałem w jego epoce, oglądałem jego zwycięstwa, jego rzuty - przyznał.
REKLAMA
Prywatny helikopter Kobe’ego Bryanta, Sikorsky S-76, rozbił się rejonie wzgórz Calabasas, położonych w odległości około 65 kilometrów na północy-zachód od Los Angeles. Śmigłowiec z nieznanej dotąd przyczyny spadł na ziemię, a następnie stanął w płomieniach. Na jego pokładzie było dziewięć osób. Nikt nie przeżył katastrofy.
41-letni Kobe Bryant od początku zawodowej kariery był zawodnikiem Los Angeles Lakers. Pięć razy zdobywał z nią mistrzostwo ligi NBA. Wywalczył też z drużyną narodową USA dwukrotnie złote medale na igrzyskach olimpijskich: w Pekinie w 2008 roku i Londynie w 2012.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Kobe Bryant nie żyje. Legendarny koszykarz zginął w katastrofie helikoptera <<<
Powiązany Artykuł
"Wykraczał poza sport". Śmierć Bryanta wstrząsnęła USA
W 2018 roku zdobył Oscara wraz z reżyserem Glenem Keane za krótkometrażowy film animowany „Dear Basketball”.
REKLAMA
brm/IAR
REKLAMA