Nakręceni. "1917", czyli "zwycięski pojedynek" Sama Mendesa
Autorzy audycji mówili m.in. o filmie "1917". - Pod kątem realizacyjnym, technicznym, to po prostu majstersztyk - uważa Łukasz Adamski. Piotr Gociek podkreślił, że sukces filmu w dużej mierze zależy właśnie od pracy operatora, Rogera Deakinsa.
2020-01-30, 22:45
Posłuchaj
Film "1917" trafił do polskich kin. Najnowsza produkcja Sama Mendesa opowiada historię dwóch brytyjskich szeregowców, którzy u schyłku I wojny światowej otrzymują ryzykowną misję. Muszą przedrzeć się za linię wroga i przekazać rozkaz odwołujący atak. Jeśli nie uda się wypełnić misji, niechybna śmierć czeka ponad 1600 żołnierzy, w tym brata jednego z szeregowców.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Najlepszy film dramatyczny". Do kin wchodzi "1917"
Powiązany Artykuł
Sam Mendes z nagrodą Amerykańskiej Gildii Reżyserów za film "1917"
Piotr Gociek jest zdania, Sam Mendes "wyszedł zwycięsko" ze swojej pierwszej próby nakręcenia tego typu filmu. - Powiedzmy sobie szczerze, że bardzo dużo zawdzięcza on autorowi zdjęć. Roger Deakins pięknie to filmował i skleił w jedno gigantyczne, trwające dwie godziny, ujęcie - powiedział krytyk, który uważa pracę operatora za "perfekcyjną robotę".
- "1917" to film, który pod kątem scenariusza nie do końca istnieje. Przypomina grę komputerową. Widzimy dwójkę żołnierzy, którzy mają misję. Musza dostać się z punktu A do punktu B - mówił z kolei Łukasz Adamski. Przyznał, że dzieło Mendesa "przypomniało mu czym jest magia kina". - Wprowadził mnie w ten świat tym jednym długim ujęciem. (...) Usiadłem na fotelu i przeniosłem się w rok 1917 na tę linię frontu - powiedział.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Audycja: "Nakręceni - magazyn premier filmowych"
Prowadzący: Piotr Gociek i Łukasz Adamski
Data emisji: 30.01.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 22.06
PR24/msze, IAR
Polecane
REKLAMA