Dramatyczny wypadek na żużlowym sparingu. Tai Woffinden poszkodowany, stadion zamarł
Trzykrotny indywidualny mistrz świata w jeździe na żużlu Tai Woffinden miał bardzo groźny wypadek podczas wyjazdowego meczu sparingowego jego drużyny Texom Stali Rzeszów z Cellfast Wilkami Krosno. Spotkanie zostało przerwane, a klub ze stolicy Podkarpacia wydał komunikat w sprawie zdrowia Brytyjczyka.
2025-03-30, 20:26
Do rozpoczęcia sezonu ligowego coraz bliżej, więc polskie drużyny żużlowe rozgrywają pierwsze sparingi. W niedzielę na torze w Krośnie mierzyły się dwie ekipy, które w kwietniu wystartują w rozgrywkach Metalkas 2. Ekstraligi. W siódmym biegu meczu Cellfast Wilków z Texom Stalą doszło jednak do dramatycznie wyglądającego wypadku.
Fatalny wypadek mistrza świata
Motocykl Taia Woffindena, który przed obecnym sezonem odszedł z Betard Sparty Wrocław, której zawodnikiem był od 2012 roku, tuż po starcie sczepił się z motorami rzeszowskiego juniora Franciszka Majewskiego oraz żużlowca z Krosna Bartosza Bańbora. O ile ten ostatni zanotował tylko niegroźny upadek na tor, o tyle dwaj zawodnicy Stali z impetem wpadli w dmuchaną bandę. Majewski, po opatrzeniu przez medyków, był w stanie wstać o własnych siłach, ale stan Woffindena był o wiele poważniejszy. Trybuny stadionu zamarły w obawie o zdrowie Brytyjczyka.
Na torze pojawiła się karetka, a trzykrotny indywidualny mistrz świata został umieszczony na noszach. Woffinden otrzymał środki przeciwbólowe oraz kroplówkę, ale sytuacja była bardzo poważna. Niedługo potem na torze wylądował helikopter, który zabrał słynnego żużlowca do szpitala. Sparing został natychmiast przerwany.
Co z Woffindenem? Są nowe informacje
REKLAMA
Informacje w sprawie stanu zdrowia Woffindena przekazał prezes Texom Stali Rzeszów. Na oficjalnym koncie klubu na portalu X pojawiło się oświadczenie Michała Drymajło, w którym poinformował on, że zawodnik został przetransportowany do rzeszowskiego szpitala. "Wstępne informacje mówią o licznych złamaniach. Szczegółowe informacje podamy po badaniach" - napisał Drymajło.
Działacz podziękował też prezesowi krośnieńskiego klubu Grzegorzowi Leśniakowi "za szybką reakcję w związku z wypadkiem naszego zawodnika i zapewnienia mu wszelkiej pomocy".
Źródła: PolskieRadio24.pl, X.com, empe
REKLAMA