"Koronawirus groźniejszy niż terroryzm". Ostrzeżenie WHO
We wtorek liczba potwierdzonych nowych przypadków koronawirusa w Chinach była najniższa od stycznia. Czołowy chiński ekspert Zhong Nanshan liczy, że epidemia wygaśnie do kwietnia, ale Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega przed zagrożeniem dla świata.
2020-02-12, 12:09
Łączna liczba zakażeń odnotowanych w Chinach kontynentalnych wzrosła do 44,6 tys. - podała w środę państwowa komisja zdrowia. We wtorek potwierdzono 2015 nowych przypadków, co jest najniższym dobowym wynikiem od końca stycznia.
Powiązany Artykuł
Epidemia koronawirusa. Nowi zarażeni na statku, kolejne ofiary w Chinach
Według danych komisji od kilku dni spada również łączna liczba osób, u których podejrzewa się zakażenie. Obecnie w kraju jest ich ok. 16 tys., a jeszcze w sobotę było prawie 29 tys. Trend spadkowy zarysowuje się też w liczbie stawianych codziennie nowych podejrzeń zakażenia. Spadki dotyczą między innymi najbardziej dotkniętej wirusem prowincji Hubei w środkowych Chinach, gdzie znajduje się pierwotne ognisko epidemii.
Szczepionka za 18 miesięcy?
Specjalista ds. chorób układu oddechowego Zhong Nanshan, który kieruje panelem ekspertów powołanym przez rząd w związku z koronawirusem, ocenił w rozmowie z agencją Reutera, że epidemia może osiągnąć punkt szczytowy w lutym. Wcześniej w rozmowie z chińskimi dziennikarzami prognozował szczyt epidemii w pierwszej dekadzie lutego.
- Mam nadzieję, że ta epidemia skończy się jakoś do kwietnia - powiedział Zhong Nanshan.
REKLAMA
Chińskie władze twierdzą, że są w stanie zapanować nad epidemią. Przywódca Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping zapewnił we wtorek w rozmowach telefonicznych z przywódcami Indonezji i Kataru, że Chiny wygrają "ludową wojnę" przeciwko wirusowi, a wysiłki na rzecz opanowania epidemii przynoszą już pozytywne rezultaty.
Z kolei WHO ostrzegła we wtorek, że epidemia stanowi poważne zagrożenie dla reszty świata, potencjalnie większe niż terroryzm. Świat "musi się obudzić i uznać tego wrogiego wirusa za wroga publicznego numer jeden" - powiedział szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Dodał, że pierwsza szczepionka przeciw wirusowi może być dostępna za 18 miesięcy.
Powiązany Artykuł
"W Polsce nie ma potwierdzonego przypadku" Resort zdrowia ws. koronowirusa
"Uwięzieni" przez wirusa na statku
Największy klaster zakażeń poza Chinami kontynentalnymi odnotowano na pokładzie wycieczkowca Diamond Princess, który poddano kwarantannie w pobliżu portu w japońskiej Jokohamie. Do środy na wycieczkowcu potwierdzono już 175 przypadków zakażeń. Na statku przebywa około 3,7 tys. osób, w tym trzech Polaków. W piątek polskie MSZ informowało, że nie stwierdzono u nich koronawirusa.
REKLAMA
Tymczasem w Chinach z powodu epidemii niektóre firmy wciąż pozostają zamknięte, a wiele fabryk nie wznowiło dotąd pełnej produkcji. Wielu pracowników biurowych i naukowych poproszono, by przez kolejny tydzień wykonywali swoje obowiązki z domów. W wielu aglomeracjach znacznie ograniczono mieszkańcom możliwość wychodzenia z osiedli.
Nowy koronawirus może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc. Do północy z wtorku na środę w Chinach kontynentalnych odnotowano łącznie 1113 zgonów spowodowanych wirusem, a 4740 spośród zakażonych wyzdrowiało i zostało wypisanych ze szpitali - wynika z danych państwowej komisji zdrowia. Po jednym zgonie odnotowano również na Filipinach i w Hongkongu.
bb
REKLAMA