"To wielka strata dla polskiej kultury". Wspomnienia o Jerzym Gruzie
W wieku 87 lat zmarł Jerzy Gruza, reżyser teatralny, filmowy i telewizyjny, scenarzysta oraz aktor. - To wielka strata dla polskiej kultury popularnej - tak o śmierci reżysera mówi krytyk filmowy Janusz Wróblewski.
2020-02-16, 14:50
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
To on stworzył "Wojnę domową" i "Czterdziestolatka". Nie żyje Jerzy Gruza
Krytyk filmowy i wykładowca Szkoły Filmowej w Łodzi Łukasz Maciejewski podkreśla, że Jerzy Gruza zostanie zapamiętany jako wybitny twórca telewizyjny. Tworzył popularne do dziś seriale telewizyjne takie jak "Wojna domowa" i "Czterdziestolatek". Krytyk filmowy przypomniał, że Jerzy Gruza miał też ogromne znaczenie dla rozwoju teatru telewizji. Wyreżyserował takie spektakle, jak: "Mieszczanin Szlachcicem" Moliera, czy "Król Edyp" Szekspira.
- To wielka strata dla polskiej kultury popularnej - tak o śmierci reżysera Jerzego Gruzy mówi krytyk filmowy Janusz Wróblewski. Dodaje, że swoimi produkcjami Jerzy Gruza - zwłaszcza w czasach PRL-u, gdy miał lata swej świetności - kształtował poczucie humoru Polaków i ich stosunek do rzeczywistości. Janusz Wróblewski przypomina, że kultowe filmy i seriale takie jak "Wojna domowa" i "Czterdziestolatek" to tylko część działalności artystycznej Jerzego Gruzy. Przypomniał, że reżyser kierował m.in. festiwalem w Sopocie oraz Teatrem Muzycznym w Gdyni.
REKLAMA
"Nie znosił sentymentalizmu i łatwych prawd"
- Postać wieloformatowa. Ogromna strata - tak dziennikarz Programu 3. Polskiego Radia Wojciech Mann wspomina zmarłego reżysera Jerzego Gruzę. Mann zagrał w serialu Gruzy "Czterdziestolatek. 20 lat później". Jak mówi dziennikarz, Jerzy Gruza był "wieloformatową, barwną i dowcipną postacią".
Olgierd Łukaszewicz wspomina, że Jerzy Gruza był człowiekiem ciepłym, obdarzonym ogromną inteligencją i poczuciem humoru. W rozmowie z IAR aktor dodaje, że Gruza był bardzo dobrym obserwatorem życia, także obyczajowego, i miał "satyryczne spojrzenie na Polskę". Z drugiej strony - mówi Olgierd Łukaszewicz - Jerzy Gruza bywał ostry i unikał chodzenia na skróty. - Nie znosił sentymentalizmu i łatwych prawd, potrafił świat oglądać z różnych stron - podkreśla.
Historyk kina Łukasz Jasina, gość Polskiego Radia 24 mówi, że Jerzy Gruza był najwybitniejszym fachowcem w dziejach polskiej telewizji. Zwraca przy tym uwagę na jego ogromny dorobek twórczy. "Jerzy Gruza to 40 lat polskiej produkcji telewizyjnej. To jest człowiek, który dla polskiej produkcji filmowo-telewizyjnej znaczył tyle, ile Andrzej Wajda dla kina - i naprawdę tutaj staram się nie przesadzać. To są seriale "Czterdziestolatek" i "Wojna domowa", ale też kilkadziesiąt spektakli Teatru Telewizji, seriali, to jest reżyseria festiwalu w Sopocie przez wiele lat czy programów takich jak Małżeństwo doskonałe" - zaznacza Łukasz Jasina.
- Jerzy Gruza charakteryzował się poczuciem humoru i miał duży dystans do siebie - wspomina operator filmowy Jacek Zygadło, który poznał reżysera w 1974 roku w przy realizacji serialu "Czterdziestolatek". Jak mówi, zaskoczyła go wówczas niezwykła intuicja Gruzy przy dobieraniu obsady aktorskiej. - Parę tygodni robiliśmy zdjęcia próbne i Jerzy nie miał przekonania, kto ma zagrać rolę Czterdziestolatka. Wielu świetnych aktorów próbowało. Wreszcie Gruza postawił na Andrzeja Kopiczyńskiego. Wtedy nam się to wydawało może nie najlepszym rozwiązaniem, ale życie pokazało, że to był świetny wybór - mówi Jacek Zygadło.
REKLAMA
Wicepremier i Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotr Gliński złożył kondolencje bliskim Jerzego Gruzy. "Odszedł Jerzy Gruza. Reżyser kultowych seriali, filmów i przedstawień telewizyjnych, postać wielkoformatowa, barwna, człowiek - historia polskiej kultury popularnej. Jego bliskim składam kondolencje"- napisał na Twitterze minister Piotr Gliński.
dn
REKLAMA