Aleksander Fogiel został Maćkiem z Bogdańca przez przypadek
114 lat temu urodził się Aleksander Fogiel, aktor, odtwórca ponad czterystu ról filmowych i teatralnych. Popularność przyniosła mu rola Maćka z Bogdańca w "Krzyżakach" Aleksandra Forda i kreacja sołtysa w "Samych swoich" Sylwestra Chęcińskiego.
2024-02-26, 05:40
- Debiutowałem w 1928 roku w Warszawie, w teatrze Wojska Polskiego grałem Antosia w "Karpackich góralach". Ja w tym teatrze pracowałem jako malarz (scenograf). Zauważył mnie kpt. Kłak, reżyser. Krążył wokół mnie kilka dni i zapytał w końcu: "Panie Aleksandrze, czy nie zagrałby pan Antosia?" – wspominał aktor w archiwalnym reportażu Małgorzaty Warzechy.
Tak zaczęła się trwająca ponad 65 lat kariera Aleksandra Fogla. Odtwórca roli Maćka z Bogdańca miał wówczas zaledwie 18 lat. Wkrótce kryzys zmusił początkującego aktora do opuszczenia Warszawy. Powrócił do rodzinnych Siedlec. Tam założył teatr półamatorski. Pracował w nim do wybuchu wojny.
Pierwszy spektakl po zajęciu stolicy
W sierpniu 1944 roku w Siedlcach ulokował się sztab walczącej u boku Armii Czerwonej 2 Armii Wojska Polskiego. Jej dowódca, gen. Karol Świerczewski, polecił Foglowi utworzenie grupy teatralnej. To jej przypadło w udziale wystawienie pierwszej sztuki po wkroczeniu Armii Czerwonej i Wojska Polskiego do Warszawy. Przedstawienie odbyło się w budynku Teatru Rozmaitości.
- Był to teatr zabarykadowany. Trzeba było zdjąć miny z barykad. W teatrze w czasie Powstania był szpital. Kiedy dostaliśmy się do środka, na scenie leżało osiem ludzkich ciał, twarzami do podłogi. Zabici przez Niemców ranni powstańcy. Byliśmy przerażeni. Pochowaliśmy ich nieopodal. Postawiliśmy krzyż – wspominał aktor.
REKLAMA
Pierwszy spektakl rozpoczął się 8 lutego o godz. 13.30. Ku zdziwieniu aktora, na widowni zgromadzili się nie tylko żołnierze, ale także "warszawscy Robinsonowie".
- To była najbiedniejsza publiczność świata. Ludzie w łachach, niedospani, niedojedzeni, brudni. Powiedziałem tylko "Warszawo, jak feniks z popiołów". Więcej powiedzieć nie mogłem – wyjaśniał Fogiel.
Maćko przez przypadek
Pierwszą rolą filmową Fogla była postać Apostoła w "Bazie ludzi umarłych" Czesława Petelskiego, uważana za jeden z wybitnych debiutów filmowych w dziejach rodzimej kinematografii.
- Miałem inne podejście do aktorstwa niż aktorzy charakterystyczni. Zbyszek Cybulski był genialny, ale grał zawsze siebie, ja wolałem ukryć się za rolą – zdradzał Fogiel.
REKLAMA
Kreację dostrzegł Bronisław Dąbrowski, który przygotowywał się do wystawienia w Krakowie "Życia Galileusza" Bertolda Brechta i widział w Foglu kandydata do roli tytułowej. Aktor zgodził się i ruszył w podróż do Krakowa. Na szczęście dla polskiej kinematografii, zatrzymał się w Łodzi.
- W Hotelu Polonia, w którym nocowałem, podszedł do mnie mały człowieczek w karakułowej czapce i z wąsikami pod nosem. Powiedział do mnie: "Panie Aleksandrze, pan gra u mnie w »Krzyżakach«" – wspominał aktor. – Początkowo nie chciałem się zgodzić, bo miałem przecież ten angaż w Krakowie. Ford odpowiedział: "Kochany, Galileusza to pan zagra i za 10 lat, a Maćka z Bogdańca pan już u mnie nie zagra".
Ford znał aktora już z czasów pracy nad "Bazą ludzi umarłych" (reżyser brał udział w tworzeniu poprawek do scenariusza). Potężnie zbudowany Fogiel, obdarzony tubalnym głosem, typ niedźwiedzia w ludzkiej skórze, idealnie pasował do roli przysadzistego rycerza. Wizerunek dopełniała okrągła jak słońce i zwieńczona wąsem twarz.
Tytan drugiego planu
Podobny zarost zdobił twarz aktora w drugiej roli, która przyniosła mu popularność: sołtysa w trylogii zabużańskiej Sylwestra Chęcińskiego. To właśnie na drugim planie aktor spełniał się najczęściej. Niewielkie role zagrał m.in. w "Pamiętniku znalezionym w Saragossie", "Jak rozpętałem II wojnę światową", "Chłopach", by wymienić tylko najbardziej rozpoznawalne tytuły, w których można go zobaczyć.
REKLAMA
- Chciałbym zagrać jeszcze króla Jana III Sobieskiego – ujawnił aktor na uwiecznionym na taśmie magnetofonowej benefisie z okazji rocznicy pracy aktorskiej.
Posłuchaj
Tej zawodowej ambicji nie udało mu się nigdy zrealizować. Zmarł w 1993 roku w wieku 83 lat.
bm
REKLAMA
REKLAMA