Zaginiony 14-letni chłopiec odnalazł się na dworcu w Warszawie
14-letni Filip Dylak, który zaginął po wyjściu z domu w niedzielę wieczorem znalazł się na Dworcu Centralnym w Warszawie. Chłopiec jest pod opieką policjantów.
2020-03-08, 21:29
Jak powiedziała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska, chłopiec został rozpoznany przez kobietę i jest pod opieka policjantów. - Jest cały i zdrowy, rozpoznała go osoba, która widziała wizerunek chłopca w mediach - powiedziała Kamińska.
Policjanci o zaginięciu chłopca zostali zaalarmowani w niedzielę o 18.30. Zaczęto go szukać od razu po przyjęciu zgłoszenia.
Powiązany Artykuł
Poszukiwania Iwony Wieczorek. Dron, georadar i koparka na działkach w Sopocie
Alarm pierwszego stopnia
- Chłopiec ma orzeczoną niepełnosprawność, jego życie może być zagrożone. Policja wszczęła alarm pierwszego stopnia - mówiła po zaginięciu oficer prasowa.
14-letni Filip Dylak ostatni raz przed zaginięciem był widziany przez najbliższych w niedzielę, 8 marca 2020 roku około godziny 12.40. Chłopiec wyszedł z domu i od tamtej pory do niego nie powrócił i nie skontaktował się z rodzicami.
REKLAMA
Policjanci przekazali komunikat o zaginięciu nastolatka kierowcom komunikacji miejskiej, sprawdzane też były zapisy z kamer monitoringu. Opublikowano również zdjęcie chłopca.
msze/pkr
REKLAMA