Polityczny bój o wiek emerytalny. Platforma przyznaje się do błędu
Kiedy rząd Donalda Tuska – wbrew opinii społecznej i związkowcom – podniósł w maju 2012 r. wiek emerytalny z 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn do 67 lat dla wszystkich, Prawo i Sprawiedliwość uczyniło z anulowania tej decyzji jedną z głównych obietnic wyborczych. Zmianę tę – przy poparciu Prezydenta RP – rząd Beaty Szydło wprowadził jako jedną z pierwszych.
2020-04-27, 06:00
- Przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego było jednym z głównych postulatów PiS i Andrzeja Dudy
- Ustawę w tej sprawie prezydent podpisał w grudniu 2016 roku
- Lider PO przyznał, że podwyższenie wieku emerytalnego było błędem
Kiedy rząd Donalda Tuska zaproponował podniesienie wieku emerytalnego, za ustawą zagłosowało wówczas 268 posłów. Na mocy tamtej ustawy granica wieku umożliwiająca przejście na emeryturę miała osiągnąć założone w przepisach 67 lat w 2020 r. dla mężczyzn i w 2040 r. dla kobiet.
Powiązany Artykuł
"Trzynastka" cieszy emerytów. Dodatkowe wsparcie dzięki podpisowi Andrzeja Dudy
Sztandarowy postulat PiS
Zapowiedź cofnięcia tej reformy było jednym z głównych przekazów kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w 2015 r. Obietnicę zrealizowała, przyjmując w 2016 r. nową ustawę emerytalną – na jej mocy 1 października 2017 r. każdy mężczyzna po 65. roku życia i kobieta po 60. roku życia mogli przejść na emeryturę.
Wówczas także ruszyła ogólnopolska kampania informacyjna na ten temat „Godny wybór. Przywrócenie wieku emerytalnego”. Opozycja straszyła bowiem, że decyzja rządu niesie za sobą negatywne konsekwencje dla budżetu państwa i głodowe świadczenia dla emerytów.
REKLAMA
– Celem kampanii jest uspokojenie Polaków – wyjaśniała wówczas Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. – Emerytura to prawo, a nie obowiązek. Data 1 października nie jest przymusem. Jeśli ktoś będzie chciał pracować, mimo wypracowanego wieku emerytalnego, może to robić. Ten wybór musi być w pełni świadomy. Mówimy: sprawdź, zanim zdecydujesz. Dowiedz się, jakie będziesz miał świadczenie emerytalne, a jakie byłyby one, gdybyś pracował dłużej.
Prezydent: spełniliśmy zobowiązanie
19 grudnia 2016 prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę z dnia 16 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw.
– Tę sprawę traktujemy i traktowaliśmy jako niezwykle ważną; to piękny dzień dla Solidarności – powiedział prezydent tuż po podpisaniu ustawy podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
Prezydent Andrzej Duda o obniżeniu wieku emerytalnego:
REKLAMA
Źródło: TVP.Info
Andrzej Duda podkreślił, że związek NSZZ Solidarność od ponad trzech lat – od 2012 r. protestował przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego.
– Dzisiaj jest ta wielka dla nas wszystkich chwila, kiedy jako prezydent Rzeczypospolitej już w tej chwili ustawę mogłem podpisać. Z radością teraz na koniec 2016 r., ale także i przed świętami Bożego Narodzenia informuję wszystkich, informuję przede wszystkim moich rodaków, że to zobowiązanie zostało spełnione – powiedział prezydent.
Powiązany Artykuł
"Nie spełniły się czarne scenariusze". Elżbieta Rafalska o reformie emerytalnej
Szybko okazało się, że po przywróceniu poprzedniego wieku emerytalnego dodatkowo uprawnionych do pobierania świadczenia było 330 tys. osób, z roczników wyżu powojennego. Jak zapewniała minister Elżbieta Rafalska, ZUS ma zabezpieczone pieniądze na wypłatę wszystkich świadczeń. Poza tym, już teraz wiadomo, że mimo podniesienia wieku emerytalnego 17 proc. uprawnionych do przejścia na emeryturę nadal zamierza pracować.
REKLAMA
Obniżenie wieku emerytalnego zostało wprowadzone w idealnym momencie, ponieważ w kontekście znakomitej koniunktury w kraju nie rozchwiało ono rodzimego rynku pracy – oceniali wówczas eksperci cytowani przez portal businessinsider.com.pl. Według szacunków ekonomistów Santander Bank Polska do października 2018 r. liczba emerytów i rencistów była o 300 tys. wyższa niż w scenariuszu dalszych podwyżek wieku emerytalnego.
Powiązany Artykuł
Rada Dialogu Społecznego omówiła skutki przywrócenia wieku emerytalnego
– Liczba emerytów wzrosła o 350 tys., ale obniżenie wieku emerytalnego wpłynęło na spadek liczby osób pobierających rentę, więc łączny wynik jest nieco niższy -- wyliczali eksperci banku.
Platforma bije się w piersi
W połowie ubiegłego roku – w przemówieniu otwierającym dwudniowy kongres programowy – lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna przyznał, że podniesienie wieku emerytalnego za rządu PO-PSL, „to był błąd”.
PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/businessinsider.com.pl/money.pl/DoS, md
REKLAMA
REKLAMA