Stan klęski żywiołowej oznacza ograniczenie swobód obywatelskich. Sprawdź, co może się zmienić
- Wprowadzenie teraz stanu klęski żywiołowej nie daje nowych narzędzi potrzebnych do radzenia sobie z epidemią na jej obecnym etapie, a prowadzi do ograniczeń praw człowieka. Wystarczające są zapisy zawarte w tzw. ustawie antyepidemicznej - mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych.
2020-04-03, 14:45
Powiązany Artykuł
Piotr Müller: nie można wykluczyć nowych ograniczeń w przemieszczaniu się Polaków przed świętami
Stan klęski żywiołowej jest jednym z zapisanych w ustawie zasadniczej stanów wyjątkowych. Rozdział XI Konstytucji RP, regulujący wprowadzanie stanów nadzwyczajnych, przewiduje, że "w sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny".
- W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej
- Kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu
- Stan klęski żywiołowej może obowiązywać w części albo na całym terytorium państwa w czasie nie przekraczającym 30 dni. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu
- Stan klęski żywiołowej niesie za sobą możliwość ograniczania szeregu praw i swobód obywatelskich
- Nadzwyczajne uprawnienia dostają także m.in. ministrowie, którzy mogą bezpośrednio wydawać polecenia organom samorządu terytorialnego (np. burmistrzom czy prezydentom miast)
Powiązany Artykuł
Te prawa zostałyby ograniczone, gdyby wprowadzono stan nadzwyczajny
Stan wyjątkowy, jakim jest stan klęski żywiołowej, niesie za sobą kolejne uprawnienia do ograniczania praw i swobód obywatelskich, które mogą zostać wprowadzone. Ustawodawca określił szeroki zakres z zastrzeżeniem, że nie wszystkie mechanizmy z proponowanego katalogu muszą zostać wprowadzone.
- Konstytucja określa, które prawa człowieka mogą być ograniczone w stanie klęski żywiołowej, m.in.: wolność działalności gospodarczej, wolność osobista, nienaruszalność mieszkania, wolność poruszania się i pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, prawo do strajku, prawo własności, wolność pracy, prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy oraz prawo do wypoczynku - wymienił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych.
Katalog możliwości
Ograniczenia mogą polegać m.in. na zawieszeniu działalności określonych przedsiębiorców czy nakazie lub zakazie prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju. Dla pracowników mogłoby to skutkować zmianą systemu, wymiaru i rozkładu pracy. Władze państwa mogłyby też podjąć decyzję o dalszym ograniczeniu działalności przedsiębiorstw z określonej branży. Możliwe byłoby również wprowadzenie całkowitej lub częściowej reglamentacji zaopatrzenia w artykuły określonego rodzaju.
REKLAMA
W stanie klęski żywiołowej władze państwowe mogą nakazywać ewakuację określonych miejsc, jeśli wymagałyby tego kwestie ochrony zdrowia i życia obywateli.
Powiązany Artykuł
Michał Dworczyk o zasadach bezpieczeństwa podczas pandemii: nie można rozluźnić tej dyscypliny
Inne możliwe ograniczenia praw obywatelskich w tym przypadku to np. zakaz przemieszczania się czy prawo do wykorzystania bez zgody właściciela jego nieruchomości lub innych rzeczy ruchomych. Można sobie wyobrazić, że w sytuacji braku miejsc w szpitalach, władza mogłaby zarządzić przekształcenie niektórych firm w placówki medyczne.
W trakcie stanu klęski żywiołowej mogłoby również nastąpić ograniczenie pracy placówek pocztowych i firm kurierskich, ograniczenie transportu kolejowego czy drogowego.
REKLAMA
Jednocześnie, jeśli siły i środki, którymi dysponują władze samorządowe i przedstawiciele administracji rządowej, byłyby niewystarczające, to mogliby oni wprowadzić obowiązek świadczeń osobistych i rzeczowych polegających na: wykonywaniu określonych prac, pełnieniu wart czy oddawaniu do używania posiadanych nieruchomości.
W ustawie czytamy, że następuje pewne przenikanie się kompetencji władzy państwowej i samorządowej. Zgodnie z ustawą w czasie stanu klęski żywiołowej działaniami kierują, w zależności od zakresu obowiązywania obszarowego, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych (gmina, powiat), wojewodowie lub ministrowie (jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono na obszarze więcej niż jednego województwa). W przypadku ogłoszenia stanu nadzwyczajnego na terenie całego kraju takimi działaniami kieruje minister spraw wewnętrznych lub inny członek rządu wyznaczony przez premiera.
Powiązany Artykuł
W najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte. Niektóre placówki handlowe czynne całą dobę
Ten ostatni może, zgodnie z ustawą, "wydawać polecenia wiążące organom administracji rządowej, z wyjątkiem Rady Ministrów, Prezesa Rady Ministrów i wiceprezesów Rady Ministrów", ale również "organom samorządu terytorialnego". W razie odmowy wykonania polecenia lub niewłaściwego wykonywania polecenia minister może zawiesić odpowiednie uprawnienia takiego organu samorządu oraz wyznaczyć pełnomocnika do wykonywania tych uprawnień.
REKLAMA
Ekspert: to nie jest konieczne
- Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na obecnym etapie epidemii nie jest konieczne, nie daje nowych narzędzi potrzebnych do radzenia sobie z nią na tym etapie działań. Wystarczające są te zawarte w tzw. ustawie "antyepidemicznej", a prowadzi do ograniczeń prawa człowieka. Jego najbardziej realnym skutkiem będzie przełożenie wyborów, stąd ten postulat głoszony przez opozycję - zaznaczył prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych.
Sabina Treffler/IAR
REKLAMA