Ubóstwo i niska jakość opieki medycznej. Koronawirus w Afryce może zabić nawet 300 tysięcy osób
Organizacje pomocowe z całego świata przygotowują kraje Afryki na koronawirusa. Alarmują, że z powodu ubóstwa i niskiej jakości opieki medycznej patogen może kosztować życie tysięcy osób. Wśród organizacji działających teraz w Afryce jest Polska Misja Medyczna.
2020-05-23, 16:40
Posłuchaj
Organizacje pomocowe przygotowują szpitale na koronawirusa. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Dodaj do playlisty
Pierwsze działania na kontynencie zostały podjęte w lutym i w marcu. Do afrykańskich szpitali trafił sprzęt medyczny, maski oraz testy na obecność koronawirusa. Specjaliści z USA oraz Europy szkolą też miejscowych medyków. W Tanzanii takie właśnie działania prowadzi Polska Misja Medyczna. Dzięki funduszom z Polski udało się wyposażyć szpital w miejscowości Nyangao.
Jak mówi lekarka Marijke Slendebroek, która na miejscu reprezentuje polską organizację, w placówce stworzono miejsca izolacji. Przygotowano też jeden z oddziałów.
- Na co dzień to jest oddział intensywnej terapii, gdzie leczeni są pacjenci w krytycznym stanie. Zamieniliśmy go na oddział COVID-owy. Nie mamy teraz żadnego pacjenta z koronawirusem, ale staramy się jak najlepiej przygotować, gdyby takowy się pojawił - dodaje.
Działania pomocowe w Senegalu i Zambii
Bieda powoduje, że w Afryce walka z koronawirusem może być bardzo trudna. W niektórych krajach pracy nie ma nawet co trzecia osoba. Marijke Slendebroek mówi, że to właśnie ubóstwo sprawia, że w Afryce trudno jest zachować wszystkie zasady dystansu społecznego.
REKLAMA
- Ciężko jest powiedzieć mieszkańcom, by nie szli do pracy i by zostali w domach. To oznacza bowiem, że wieczorem nie będą mieli nic do jedzenia. Ludzie nie mają pieniędzy, by kupić zapasy żywności, zwłaszcza tutaj w Tanzanii - dodaje lekarka.
Powiązany Artykuł
![pap meksyk maski 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/4ee8a94b-aa68-48ca-9e60-af08463230b2.jpg)
Meksyk: rekordowa liczba zmarłych z powodu koronawirusa w ciągu doby
Podobne działania pomocowe Polska Misja Medyczna prowadzi także w Senegalu i w Zambii. Do tej pory w Afryce zanotowano stosunkowo niewiele przypadków koronawirusa w porównaniu z Europą czy Stanami Zjednoczonymi. Liczba ofiar na kontynencie to 3 tysiące, a zakażonych zostało 97 tysięcy osób. Nie wiadomo jednak, jak dokładne są te dane.
"Jesteśmy tu ściśnięci"
W Afryce opieka medyczna jest najczęściej płatna. Większość mieszkańców kontynentu nie ma samochodu, by pokonać kilkanaście kilometrów do najbliższego szpitala. Jest też zbyt biedna, by pozwolić sobie na wizytę u lekarza.
Istnieje obawia, że wiele przypadków zachorowań na COVID-19 nie zostało nigdzie zarejestrowanych. Koronawirusa wykryto w ostatnich dniach w obozie dla uchodźców w stolicy Sudanu Południowego.
REKLAMA
W namiotowisku w Dżubie mieszka 30 tysięcy osób, które uciekły z ogarniętych konfliktami miejsc. Jeden z mieszkańców i nauczyciel angielskiego Kim mówi, że trudno jest utrzymywać dystans między ludźmi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ >>> WHO: Ameryka Łacińska nowym epicentrum pandemii koronawirusa
- Jesteśmy tu ściśnięci. Mieszkamy bardzo blisko siebie, więc ciężko nam będzie uniknąć choroby lub mieć ją pod kontrolą. W pokojach jest nawet dziesięć osób, a pod jedną moskitierą po trzy osoby. Jak w takich warunkach zachować dystans? - pyta Kim.
Nowe zasady poruszania się
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża wraz z innymi organizacjami dostarczył do obozu w Dżubie dodatkowe środki czystości. Wprowadzono też nowe zasady poruszania się, by zmniejszyć ryzyko zakażeń.
REKLAMA
Szef biura Czerwonego Krzyża w Sudanie Południowym James Reynolds podkreśla jednak, że problem nie dotyczy wyłącznie obozów dla uchodźców.
- Pracujemy także w więzieniach, szpitalach czy w biednych dzielnicach Dżuby, gdzie jest duża gęstość zaludnienia. Wszędzie mamy wiele osób na stosunkowo małej powierzchni i trudno jest stosować się do rygorów - mówił Reynolds.
Koronawirus w Afryce może zabić nawet 300 tysięcy osób
Wolontariusze Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża dotarli jak dotąd z informacjami o koronawirusie do miliona mieszkańców Sudanu Południowego.
W kilkunastu przychodniach i szpitalach zainstalowano dodatkowe urządzenia do mycia rąk, a do innych miejsc dostarczono ręczne pompy, by mieszkańcy mieli czystą wodę. ONZ szacuje, że koronawirus w Afryce może zabić nawet 300 tysięcy osób.
REKLAMA
Bez odpowiednich środków zapobiegawczych na COVID-19 zachorowałaby przeważająca większość spośród miliarda mieszkańców kontynentu.
kad
REKLAMA