Ekstraklasa: mecz do jednej bramki. Piast znokautował Wisłę
W drugim sobotnim meczu 27. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy broniący tytułu mistrza Polski Piast Gliwice nie dał szans Wiśle Kraków. Gospodarze zwyciężyli pewnie 4:0, a bohaterami meczu byli zdobywca dwóch bramek Piotr Parzyszek oraz Jorge Felix, który do zdobytego w pierwszej minucie spotkania gola dołożył dwie asysty.
2020-05-30, 19:30
Posłuchaj
Trener Piasta Waldemar Fornalik chwalił swoich piłkarzy. (IAR)
Dodaj do playlisty
- Gliwiczanie już w pierwszej minucie spotkania zdobyli bramkę
- Podopieczni Waldemara Fornalika dominowali przez cały mecz
- W sobotę rozegrany zostanie jeszcze ligowy hit, w którym Lech Poznań zmierzy się z Legią Warszawa
Krakowianie świetnie spisywali się wiosną przed przerwaniem rozgrywek ze względu na pandemię koronawirusa. Wisła nie tylko uciekła ze strefy spadkowej, ale też była najlepiej punktującą drużyną w 2020 roku, odnosząc cztery zwycięstwa i remisując dwa pozostałe mecze.
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa: falstart Stawowego. Górnik triumfuje w Łodzi
Błyskawiczny początek
Na gliwiczanach nie robiło to jednak wrażenia. Mistrzowie Polski już w pierwszej minucie meczu wyszli na prowadzenie. Piast ruszył na bramkę krakowian. Rafał Janicki najpierw zablokował uderzenie Mikkela Kirkeskova, potem w obrońcę Wisły uderzył Piotr Parzyszek, jednak piłka trafiła do Jorge Felixa, a Hiszpan wepchnął piłkę do siatki.
Podopieczni Waldemara Fornalika wciąż dominowali. Głową obok bramki uderzał Tomasz Jodłowiec, a chwilę później gospodarze domagali się rzutu karnego za domniemany faul na Jakubie Czerwińskim. Sędzia Paweł Raczkowski po sprawdzeniu sytuacji w systemie VAR nie podyktował jednak jedenastki.
REKLAMA
W dwunastej minucie mistrzowie Polski prowadzili już dwoma golami. Fatalną stratę zanotował Georgij Żukow. Piłkę odzyskał Felix i wyłożył ją Parzyszkowi. Napastnik gospodarzy bez kłopotu pokonał Michała Buchalika w sytuacji sam na sam z bramkarzem „Białej Gwiazdy”.
Niemrawa Wisła
Wiślacy próbowali się otrząsnąć. Podopieczni Artura Skowronka próbowali strzałów z dystansu. Kristopher Vida uderzył jednak obok bramki, a ze strzałem Jakuba Błaszczykowskiego poradził sobie Frantisek Plach.
W kolejnych minutach gliwiczanie kontrolowali sytuację, choć nie forsowali zbyt dużego tempa. Krakowianie próbowali natomiast uderzeń zza pola karnego. W 39. minucie niecelnie kopnął jednak Maciej Sadlok. Do przerwy gliwiczanie zasłużenie prowadzili więc dwoma bramkami.
Niewykorzystane sytuacje się zemściły
Po przerwie w szeregach gości pojawił się Kamil Wojtkowski. W 47. minucie Jodłowiec ostro potraktował Łukasza Burligę i sędzia podyktował rzut wolny dla gości z prawej strony. Dośrodkowanie Błaszczykowskiego nie było jednak udane. Minutę później reprezentant Polski próbował uderzenia z dystansu, ale źle trafił w piłkę i strzał okazał się być niecelny.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
PKO Ekstraklasa: stulecie Jagiellonii Białystok. Wyjątkowy jubileusz "Dumy Podlasia"
Krakowianie naciskali od początku drugiej połowy. W 49. minucie z lewej strony dośrodkował Sadlok, jednak strzał Błaszczykowskiego został zablokowany przez Czerwińskiego. „Piastunkom” udało się przetrwać nawałnicę rywali, jednak w kolejnych minutach Wisła nadal utrzymywała się przy piłce, cierpliwie budując ataki pozycyjne.
Wisła grała, ale to Piast strzelał. W 64. minucie fatalny błąd popełnił Wojtkowski. Młody skrzydłowy usiłował wybić piłkę wślizgiem, ale zagrał wprost pod nogi Martina Konczkowskiego. Ten w polu karnym wystawił piłkę Parzyszkowi, a napastnik gliwiczan zdobył swoją drugą bramkę w meczu.
REKLAMA
Wisła na kolanach
Goście znaleźli się na deskach, chociaż próbowali zdobyć choćby honorowego gola. W 69. minucie pod bramką strzeżoną przez Placha zrobiło się groźnie za sprawą dwóch weteranów. Błaszczykowski dośrodkował z prawej strony na głowę Pawła Brożka, ale napastnik, który wszedł na boisko w drugiej połowie, uderzył niecelnie.
Powiązany Artykuł
Lech - Legia. Hit PKO Ekstraklasy przy pustych trybunach. Vuković: kibice dają sens grania w piłkę
Trzy minuty później gliwiczanie mieli szansę na czwartego gola. Vida popędził z piłką i zagrał do Parzyszka, ale ten nie trafił czysto w piłkę, marnując tym samym szansę na hat-tricka.
Dominacja Piasta nie była jednak zagrożona, tym bardziej, że na kwadrans przed końcem spotkania z boiska został wyrzucony Sadlok. Lewy defensor sfaulował Konczkowskiego i otrzymał drugą żółtą kartkę.
REKLAMA
Osłabiona Wisła w końcówce meczu straciła jeszcze jedną bramkę. W 85. minucie Jorge Felix świetnie wyłożył piłkę rezerwowemu Patrykowi Tuszyńskiemu, a napastnik ustalił wynik meczu.
Piast za Legią
Piast, dzięki wygranej wrócił na drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Wisła nadal zajmuje trzynaste miejsce. Gliwiczanie tracą pięć punktów do prowadzącej Legii. O 20 warszawianie zagrają w Poznaniu z Lechem w hicie 27. kolejki.
REKLAMA
Piast Gliwice - Wisła Kraków 4:0
Gole: 1:0 - Felix (1.), 2:0 - Parzyszek (11.), 3:0 - Parzyszek (64.), 4:0 - Tuszyński (85.)
Żółta kartka - Piast Gliwice: Jorge Felix, Jakub Czerwiński. Wisła Kraków: Jakub Błaszczykowski, Maciej Sadlok, Łukasz Burliga, Vukan Savicevic, Kamil Wojtkowski. Czerwona kartka za drugą żółtą - Wisła Kraków: Maciej Sadlok (75).
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Bez udziału kibiców.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Uros Korun, Mikkel Kirkeskov - Tomasz Jodłowiec, Sebastian Milewski (85, Tymoteusz Klupś), Tom Hateley - Joao Felix, Kristopher Vida, Piotr Parzyszek (77, Patryk Tuszyński).
Wisła Kraków: Michał Buchalik - Łukasz Burliga, Rafał Janicki, Hebert, Maciej Sadlok - Georgij Żukow, Vullnet Basha (46, Kamil Wojtkowski) - Jakub Błaszczykowski, Vukan Savicević, Lubomir Tupta (77. Mateusz Hołownia) - Aleksander Buksa (61, Paweł Brożek).
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wraca Ekstraklasa i Studio S-13. "Ta formuła to wzorzec sportowego radia"
Polskie Radio zaprasza na transmisje meczów do kultowej audycji "Studio S-13".
W tym roku 50-lecie słynnego wśród piłkarskich kibiców Studia S-13. Sprawozdawców Polskiego Radia nie zabraknie na meczach Ekstraklasy.
T E R M I N A R Z 27. K O L E J K I:
27. kolejka:
Piątek, 29 maja
Śląsk Wrocław - Raków Częstochowa 1:1
Pogoń Szczecin - KGHM Zagłębie Lubin 0:3
REKLAMA
Sobota, 30 maja
ŁKS Łódź - Górnik Zabrze 0:1
Piast Gliwice - Wisła Kraków (17.30)
Lech Poznań - Legia Warszawa (20.00)
Niedziela, 31 maja
Cracovia - Jagiellonia Białystok (15.00)
Lechia Gdańsk - Arka Gdynia (17.30)
Poniedziałek, 1 czerwca
Wisła Płock - Korona Kielce (18.00)
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 26 16 3 7 54-26 51 +28
2. Piast Gliwice 27 14 4 9 32-25 46 +7
3. Śląsk Wrocław 27 11 10 6 35-30 43 +5
4. Cracovia Kraków 26 13 3 10 35-25 42 +10
5. Lech Poznań 26 11 9 6 45-25 42 +20
6. Pogoń Szczecin 27 11 8 8 27-26 41 +1
7. Lechia Gdańsk 26 10 8 8 32-33 38 -1
8. Raków Częstochowa 27 11 4 12 33-38 37 -5
9. Jagiellonia Białystok 26 10 7 9 35-35 37
10. KGHM Zagłębie Lubin 27 10 6 11 44-40 36 +4
11. Górnik Zabrze 27 9 9 9 35-36 36 -1
12. Wisła Płock 26 10 6 10 32-41 36 -9
13. Wisła Kraków 27 9 4 14 33-42 31 -9
14. Korona Kielce 26 7 5 14 15-30 26 -15
15. Arka Gdynia 26 6 7 13 22-37 25 -15
16. ŁKS Łódź 27 5 5 17 25-45 20 -20
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
REKLAMA
28. kolejka:
Piątek, 5 czerwca
Raków Częstochowa - ŁKS Łódź (18.00)
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (20.30)
Sobota, 6 czerwca
Jagiellonia Białystok - Wisła Płock (15.00)
KGHM Zagłębie Lubin - Lech Poznań (17.30)
Pogoń Szczecin - Cracovia (20.00)
Niedziela, 7 czerwca
Korona Kielce - Piast Gliwice (12.30)
Arka Gdynia - Śląsk Wrocław (15.00)
Wisła Kraków - Legia Warszawa (17.30)
pm, IAR
REKLAMA
REKLAMA