Światowy Dzień Roweru - świętujemy dzięki Polakowi

Światowy Dzień Roweru obchodzony jest od 2018 roku. "Wsiadajmy jak najwięcej i jak najczęściej na rowery i prowadźmy zdrowy tryb życia!" - zachęcają nie tylko kolarze.

2020-06-03, 13:28

Światowy Dzień Roweru - świętujemy dzięki Polakowi
Na rowerze kolarz Michał Kwiatkowski, polscy piłkarze i Mateusz Rudyk, reprezentant Polski w kolarstwie torowym i logo Światowego Dnia Roweru 2020 . Foto: PAP
  • Światowy Dzień Roweru obchodzony 3 czerwca jest świętem młodym. Został on ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych w kwietniu 2018 roku
  • Pomysłodawcą i inicjatorem powołania tego święta jest Polak – Leszek Sibilski, były kolarz torowy, obecnie wykładowca na Uniwersytecie w Waszyngtonie

W rezolucji ONZ w sprawie ustanowienia Światowego Dnia Roweru podkreślono, że rower powinien być traktowany jako środek transportu, który wzmacnia edukację, w tym wychowanie fizyczne dzieci i młodzieży. Dodatkowo ONZ zachęca, aby rower był traktowany jako środek komunikacji używany przez wszystkich członków społeczeństwa.

- Sam pomysł rodził się na drodze ewolucji. Na początku napisałem artykuł na temat kolarstwa dla Banku Światowego "Cycling is Everyone's Business" (ang. "Kolarstwo jest sprawą każdego"), który został wybrany artykułem roku w 2015, a pond 40 000 osób na całym świecie go przeczytało. Następnie napisałem artykuł zastanawiając się głośno, właściwie dlaczego takiego dnia nie ma w systemie ONZ. Rower służy człowiekowi ponad 201 lat, a nikt o nim nie chce mówić o jego lojalności i wytrzymałości w służbie człowieka. Rower jest na każdym kontynencie i przetrwał takie instrumenty stworzone przez człowieka jak klepsydra, liczydło, pióro do pisania, maszyna do pisania czy książka telefoniczna. Z 17 Sustainable Development Goals (ang. "17 Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ"), aż 12 jest bezpośrednio związane z rowerem, a cztery pośrednio - wyjaśnia Leszek Sibilski.

12 kwietnia 2018 roku pomysłodawca miał przyjemność uczestniczenia w zgromadzeniu ogólnym, gdzie był świadkiem głosowania.

- 193 kraje powiedziały tak, w tym 56 krajów zobowiązało się do bycia sponsorem Światowego Dnia Roweru. Bycie autorem takiej rezolucji sprawiło mi radość. Jest to dla mnie zamknięcie kariery kolarskiej. Zacząłem uprawiać sport w wieku 13 lat. Potem przez 10 lat miałem swój najlepszy czas. A teraz mogłem zakończyć tę historię. Pamiętajmy, że wystarczyło, aby jeden kraj był przeciw, to nie byłoby Światowego Dnia Roweru. Nie było to bezbolesne. Trzeba było zająć się tym pomysłem w sposób gruntowny. Ale dało mi to wiele doświadczenia. Ponadto jako były kolarz byłem użyteczny w konsultacjach. Gdy jakieś państwo miała pytania, mogłem w sposób profesjonalny rozwiać wszelkie wątpliwości- wspomina Leszek Sibilski w wywiadzie dla Magazynsportowiec.pl. 

REKLAMA

Leszek Sibilski to były kolarz. Kolarstwo zaczął uprawiać w 1971 roku, mając 13 lat. - Byłem aktywnie zaangażowany do 1983 roku. Głównie jako torowiec, ale ścigałem się bardzo często na szosie. Rower zawsze był obecny w moim życiu, a w szczególności w mojej młodości. Takich rzeczy się nie zapomina. Teraz mieszkam w dzielnicy, gdzie rower jest obecny wszędzie(...). Obok mojego domu mam stację wypożyczania rowerów. Okazuje się, że moja dzielnica ma rower w swoim symbolu. Tak więc, nie miałem wyjścia. Jestem skazany na rower - wyjaśnia Sibilski w rozmowie z portalem rower.org.

/ah


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej