Włochy: Berlusconi opuszcza swoją słynną rzymską rezydencję
Były włoski premier, lider partii Forza Italia Silvio Berlusconi opuszcza swą prywatną rezydencję w centrum Rzymu - Palazzo Grazioli. To w tym gmachu, który znajduje się w pobliżu Pałacu Weneckiego, polityk mieszkał, przyjmował gości i urządzał huczne przyjęcia.
2020-06-30, 05:20
83-letni były trzykrotny premier i magnat finansowy, obecnie eurodeputowany, przez ćwierć wieku wynajmował zbudowany w XVI wieku majestatyczny gmach.
Powiązany Artykuł
"Musimy wymyślić nasz kraj od nowa". Premier Włoch zapowiada gruntowne reformy
Gmach przy ruchliwej ulicy
Media podały, że Berlusconi przenosi się do należącej do niego od lat willi przy historycznej Appia Antica, w której mieszkał reżyser filmowy i teatralny Franco Zeffirelli, zmarły przed rokiem. To cichy i spokojny rejon przy najstarszej rzymskiej drodze, gdzie eleganckie rezydencje schowane są za wysokim murem wśród zabytków starożytności: grobowców i kolumn.
Palazzo Grazioli stoi w bardzo ruchliwej części włoskiej stolicy, co zawsze przysparzało kłopotów z zapewnieniem bezpieczeństwa Berlusconiemu, gdy stał na czele rządu. Budynek nie jest otoczony żadnym ogrodzeniem. Wokół niego ustawiono wysokie donice jako bariery ochronne. Bramy pilnuje policja.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
- Włochy: śladowe ilości COVID-19 były w wodach ściekowych pod koniec zeszłego roku
- Tłumy na włoskich plażach. Mieszkańcy nie zachowują środków ostrożności
Bywał tam Putin
W 2009 roku z powodów bezpieczeństwa zlikwidowano pobliski przystanek autobusowy, co nie spodobało się rzymianom.
W ostatnich latach były premier - miliarder, którego główna rezydencja znajduje się koło Mediolanu, mało czasu spędza w Rzymie i rzadko nocuje w swej rezydencji. Wcześniej odwiedzał go tam prywatnie między innymi jego przyjaciel, prezydent Rosji Władimir Putin.
To w tej rezydencji również odbyło się kilka, z opisanych w mediach, przyjęć z udziałem młodych kobiet.
ms
REKLAMA