Nie tylko Warszawa. Marek Formela o przejęciu gdańskiej spółki przez niemiecki holding
- Sprzedaż Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej przez samorząd Gdańska wynikała z trudnej sytuacji budżetowej miasta. Ale też mimo tego, że ostatni jej prezes podjął interesujące działania naprawcze, które w krótkim okresie, a myślę tu o trzech latach, doprowadziłyby tę firmę do lepszego stanu. Niemcy, przystępując do zakupu, byli zaskoczeni chęcią wyprzedaży ponad 50 proc. udziałów - powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Formela, redaktor naczelny "Gazety Gdańskiej".
2020-07-08, 21:17
We wtorek autobus miejski linii nr 181 w Warszawie zderzył się z czterema samochodami i wjechał w latarnię. Jak się okazało, kierowca znajdował się pod wpływem narkotyków. Był to drugi taki przypadek w stolicy w ciągu kilkunastu dni - 25 czerwca autobus linii nr 186 spadł z wiaduktu w ciągu drogi S8 na Bielanach, w efekcie czego jedna osoba zginęła, a ponad 20 zostało rannych. Kierujący pojazdem przed rozpoczęciem pracy również zażywał niedozwolone substancje.
Powiązany Artykuł
Wypadek autobusu w Warszawie. Prokuratura: kierowca był pod wpływem narkotyków
Posłuchaj
Obaj kierowcy byli zatrudnieni przez firmę Arriva. To niemiecka spółka, która jest jednym z kilku podmiotów realizujących przewozy w Warszawie. Wypadki uruchomiły dyskusję, czy koniecznie trzeba korzystać z usług przedsiębiorstw z zagranicznym kapitałem, ponieważ - jak się okazuje - nie zawsze zapewniają one wysoką jakość. Podobny przykład - z Gdańska - przybliżył Marek Formela, redaktor naczelny "Gazety Gdańskiej".
"Nawet sami Niemcy byli zaskoczeni"
Chodzi o Grupę GPEC, której zadaniem jest wytwarzanie i dostarczanie mieszkańcom stolicy woj. pomorskiego ciepła (a także pobliskich: Sopotu, Tczewa, Starogardu Gdańskiego i Pelplina). Jej udziałowcami są niemiecka spółka Leipziger Stadtwerke (większościowy) i miasto Gdańsk. Obecną nazwę nosi po przejęciu przez Niemców, którzy dokonali tego - jak powiedział Marek Formela - w 2004 r., wchodząc ze swoim kapitałem w ówczesne Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. - Kupili je za 186 mln zł - przypomniał redaktor naczelny "Gazety Gdańskiej".
REKLAMA
- Kierowcy pod wpływem narkotyków i wypadki autobusów w Warszawie. Kontrola radnych PiS w ratuszu
- Warszawa: kilkadziesiąt autobusów Arrivy nie wyjechało na ulice. Będą wzmożone kontrole
- Kierowcy autobusów i problem narkotyków. Były oficer CBŚ o zagrożeniach związanych z metamfetaminą
Jak dodał, przymiarki gdańskiego samorządu do sprzedaży spółki zaczęły się znacznie wcześniej. - Wynikały one z trudnej sytuacji budżetowej Gdańska i jednym z pomysłów była właśnie wyprzedaż rynku komunalnego. Spółka była w całości komunalna, a jej ostatni prezes Zdzisław Bogusz podjął interesujące działania naprawcze, które w krótkim okresie, a myślę tu o trzech latach, doprowadziłyby tę firmę, oczywiście we władztwie gdańskiego samorządu, do lepszego stanu. Dlatego, że była ona taką, która nie miała szczególnej konkurencji, bo działała na zamkniętym, komunalnym rynku i była beneficjentem stanu zamożności mieszkańców Gdańska. Nawet sami Niemcy, przystępując do zakupu, byli zaskoczeni gdańską szczodrością i chęcią wyprzedaży ponad 50 proc. udziałów, czyli zgodą na utratę suwerenności energetycznej w Gdańsku - mówił Marek Formela.
Powiązany Artykuł
Wypadki stołecznych autobusów. Andruszkiewicz: to systemowy problem w Warszawie
"Oferta PGE Energia Ciepła nie została podjęta"
Jego zdaniem "przenoszenie" miejskich spółek w ręce obcego kapitału "musi się bardzo opłacać". - A to ze względu na to, że oferta, co prawda nie wiążąca, ale jednak inspirująca, złożona przez Polską Grupę Energetyczną Energia Ciepła, opiewająca na ponad 800 mln zł, nie została podjęta na posiedzeniu rady nadzorczej niemieckiego holdingu z Lipska - dodał redaktor naczelny "Gazety Gdańskiej".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Marek Formela (Gazeta Gdańska)
Data emisji: 08.07.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 10.41
PR24/bb
REKLAMA