Spowodował wypadek będąc pod wpływem narkotyków. Są zarzuty dla kierowcy autobusu
Prokurator postawił zarzuty kierowcy autobusu, który po użyciu narkotyków spowodował wypadek na warszawskich Bielanach - informuje portal tvp.info.
2020-07-09, 11:37
Powiązany Artykuł
Wypadek autobusu w Warszawie. Prokuratura: kierowca był pod wpływem narkotyków
25-latkowi zarzucono posiadanie narkotyków i spowodowanie przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Teraz sąd zadecyduje o areszcie.
- Kontrola GITD w firmie Arriva. Ujawniono nieprawidłowości dot. pracy kierowców
- Zawieszona umowa z Arrivą. W czwartek na ulice Warszawy nie wyjedzie blisko 80 autobusów
Jak wcześniej przekazywała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, kierujący autobusem został zatrzymany po przeprowadzeniu badania "narkotesterem". - Badanie to wykazało obecność substancji psychotropowej w organizmie - podawała Mirosława Chyr.
Dodała, że zatrzymamy w obecności funkcjonariuszy policji oświadczył, iż po raz ostatni zażywał amfetaminę 3 lipca 2020 r.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Rozpoczęliśmy badania wszystkich kierowców". Oświadczenie spółki Arriva
Pochodna mefedronu
- Opinia z zakresu badań toksykologicznych potwierdziła obecność substancji psychotropowej pochodnej mefedronu - wpisanej do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, w stężeniu wskazującym, że kierowca prowadził autobus po użyciu narkotyków, czym wyczerpał również znamiona art. 87 § 1 Kodeksu wykroczeń - poinformowała Chyr.
Zaznaczyła też, że w toku przeprowadzonych czynności zabezpieczono substancję psychotropową w postaci amfetaminy, a także akcesoria, które mogą być wykorzystywane przy zażywaniu narkotyków. - Prokuratura oczekuje na pełne wyniki badań toksykologicznych zabezpieczonych dowodów - podkreśliła Chyr.
We wtorek około godz. 10.30 policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach. Kierowca miejskiego autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala.
pb
REKLAMA
REKLAMA