Anna Sarzyńska: Andrzej Duda jest politykiem koncyliacyjnym, nie dąży do konfrontacji

- Andrzej Duda jest politykiem dosyć koncyliacyjnym, nie dąży do jakichś ostrych konfrontacji. Końcówka kampanii wyborczej była ostra, ale była wbrew naturalnemu zachowaniu prezydenta - wbrew temu, co pokazał przez 5 lat kadencji - powiedziała w Polskim Radiu 24 Anna Sarzyńska z TVP. Gościem audycji był także Marcin Piasecki z "Rzeczpospolitej".

2020-07-14, 19:00

W drugiej turze wyborów prezydenckich ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda otrzymał 51,03 proc. głosów, a kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski - 48,97 proc. Łącznie oddano 20 458 911 głosów. Na Andrzeja Dudę zagłosowało 10 440 648 wyborców, natomiast na Rafała Trzaskowskiego - 10 018 263.

Powiązany Artykuł

"Poważna oferta, a nie chwyt wyborczy". Fogiel o "Koalicji Polskich Spraw"

- Nie ma wątpliwości co do tego, że Andrzej Duda będzie lepiej współpracował ze Zjednoczoną Prawicą niż miałby to robić Rafał Trzaskowski, gdyby wygrał wybory. Ale ważne są też inne sprawy: czy prezydent będzie na przykład entuzjastą dalszej reformy sądownictwa - podkreśliła w Polskim Radiu 24 Anna Sarzyńska.

Czytaj więcej:

Jej zdaniem "Andrzej Duda jest politykiem dosyć koncyliacyjnym, nie dąży do jakichś ostrych konfrontacji". - Końcówka kampanii wyborczej była ostra, mocno skierowana w prawo, ale była wbrew naturalnemu zachowaniu prezydenta - wbrew temu, co pokazał przez 5 lat kadencji - podkreśliła dziennikarka. Według niej "ostra końcówka" kampanii w wykonaniu prezydenta była wymuszona walką o część wyborców.

REKLAMA

O chęci współpracy prezydenta elekta z innymi podmiotami mówił także Marcin Piasecki. - Andrzej Duda pokazał koncyliacyjną postawę po wyborach, między innymi zapraszając Rafała Trzaskowskiego na spotkanie. Ale w tej postawie jest dosyć osamotniony w ramach własnego obozu politycznego - stwierdził dziennikarz.

Więcej w nagraniu.