Netflix osiąga rekordowe wyniki i... rozczarowuje inwestorów

O rozczarowujących dla inwestorów prognozach Netflix poinformował przy okazji publikacji wyników finansowych za II kwartał. W tym okresie serwis zdobył 10,09 mln nowych subskrybentów wobec oczekiwanych 8,26 mln. Spółka wyjaśniła, że w obecnym kwartale przyrost będzie istotnie niższy, ze względu na "początkowy szok, przez jaki przechodzą konsumenci, w związku z Covid-19 i dystansowaniem społecznym". Netflix oczekuje, że przychody spółki w III kwartale wyniosą 6,33 mld dolarów wobec oczekiwanych przez analityków 6,4 mld, a zysk na akcję sięgnie 2,09 dolara, przy prognozach na poziomie 2,01.
Wyniki finansowe za II kwartał okazały się lepsze od oczekiwań pod względem przychodów (6,15 mld vs 6,08 mld dolarów), ale słabsze od prognoz analityków pod względem zysku na akcje (1,59 vs. 1,81 dolarów).

Powiązany Artykuł

Apple górą w unijnym sądzie. KE przegrała z technologicznym gigantem

Bariera miliarda dolarów pokonana

Na czwartkowym zamknięciu Netflix wyceniany był na 232 mld dolary. Od początku roku notowania wzrosły o 63 proc. W piątek 10 lipca akcje kosztowały na zamknięciu 548,73 dolarów – najwięcej w historii. W handlu pozasesyjnym po publikacji raportu za II kwartał kurs znalazł się na poziomie 482 dolarów.
W opinii portalu businessinsider.com.pl prognozy przyćmiły faktyczne osiągnięcia spółki w drugim kwartale, które wyglądają świetnie. Netflix zdobył ponad 10 mln nowych klientów, zysk operacyjny pierwszy raz przekroczył miliard dolarów, zysk netto też był rekordowo duży i sięgnął 720 mln dolarów. Czyli był też dwa i pół raza większy niż rok temu. Marża operacyjna pierwszy raz przekroczyła 20 proc. Spółka ze swojej działalności wygenerowała blisko 900 mln dolarów wolnej gotówki.

Firma może odnotować spadek

Z kolei według analityka serwisu paszport.ws nobniżenie rekomendacji przez UBS nastąpiło w momencie, gdy Netflix wydaje się odnosić największe sukcesy. Według Erica Sheridana, analityka UBS, znaczna poprawa wyników spółki spowodowana pandemią koronawirusa jest już jednak uwzględniona w cenie jej akcji.

REKLAMA

Obawy Sheridana są zrozumiałe, biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję na rynku streamingowym i sam fakt, że zwyżka Netflixa jest ograniczona tym, jak długo jeszcze konsumenci będą tkwić w domach. Wraz z wygasaniem pandemii i większą swobodą opuszczania domów przez konsumentów, firma może odnotować spadek liczby subskrybentów do poziomu sprzed pandemii.
Inni eksperci z Wall Street podzielają to przekonanie, a coraz większa liczba analityków ostrożniej podchodzi do sukcesu Netflixa w 2020 roku. Wedbush Securities zauważył, że znaczące wydatki Netflixa na tworzenie treści stanowią potencjalny minus spółki, ostrzegając jednocześnie przed rosnącą konkurencją.

PolskieRadio24.pl/PAP Biznes/businessinsider.com.pl/DoS, md