Eksperci: unijne pieniądze powinniśmy przeznaczyć na badania i nowoczesne technologie
- To dobra informacja, że tak dużo środków zostało wstępnie przydzielonych Polsce z unijnego budżetu na kolejne 7 lat, a także z Funduszu Odbudowy. Jestem przekonany, że w znacznej mierze zostaną one przeznaczone na badania, na kierunek, w którym obecnie idzie Unia Europejska związany z konkurencyjnością i nowymi technologiami. To ma pomóc rozwijać się gospodarce całej Unii i jest też dobre dla polskich przedsiębiorców - mówił w audycji "Rządy Pieniądza" prof. Dariusz Tworzydło z Uniwersytetu Warszawskiego.
2020-07-22, 13:23
Posłuchaj
- Musimy rozdzielić dwie kwestie. Po pierwsze na unijnym szczycie był negocjowany budżet UE, czyli kolejna 7-letnia perspektywa, czyli środki np. na rolnictwo, fundusz spójności, na drogi. I tu otrzymaliśmy pulę środków, jakiej oczekiwaliśmy. Druga pula, która jeszcze pół roku temu nie była planowana to Fundusz Odbudowy po kryzysie COVID-19, który ma pomóc krajom Wspólnoty powrócić w najbliższych 3 latach na ścieżkę rozwoju. Tutaj z planowanych wcześniej 70 mld euro do Polski trafi 64 mld euro, a więc niewiele mniej niż oczekiwaliśmy - powiedział natomiast Piotr Palutkiewicz ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Powiązany Artykuł
"750 mld zł dla Polski to bardzo dobry wynik". Prof. Krysiak o wynikach szczytu UE
Wyliczał, że środki Funduszu Odbudowy będą przeznaczane w Polsce przede wszystkim na transformację energetyczną, infrastrukturę, rozwój inteligentnych technologii w przemyśle, w edukacji, ochronie zdrowia, czy na cyfryzację.
- Będą to środki wydatkowane w dużej mierze na nowoczesne technologie. Ich beneficjentami prawdopodobnie będą wszystkie podmioty, tak przedsiębiorstwa, które rozwijają nowoczesne technologie, jak i instytucje publiczne. Szczególnie zaakcentowałbym to, że konieczna jest dalsza cyfryzacja usług publicznych. Kryzys związanych z COVID-19 pokazał, że mamy jeszcze ogromną pracę do wykonania, aby rządy w pełni pracowały cyfrowo. Kolejnym beneficjentem będą instytuty naukowe, które zawsze były, są i dobrze, żeby były jeszcze większym kreatorem innowacji w gospodarce - mówił Piotr Palutkiewicz.
Co do kwestii związanych z ochroną zdrowia ekspert ZPP wyjaśnił, że unijne środki będą kierowane na nowoczesne technologie w medycynie, i tu beneficjentami będą przedsiębiorstwa czy konsorcja przedsiębiorstw ze szpitalami i instytucjami badawczymi, ale są też wypracowywane takie cele jak rozwój onkologii, geriatrii czy zdrowia psychicznego, walki z uniezależnieniami. Środki na medycynę są w Ministerstwie Rozwoju planowane bardzo szeroko, przekrojowo.
REKLAMA
Pierwsze jaskółki optymizmu
Zdaniem prof. Dariusza Tworzydło środki unijne będą przyznawane także przedsiębiorcom prywatnym, nie tylko publicznym.
- Duża pula środków daje nam dziś niemal pewność, że dane opublikowane ostatnio przez GUS mogą być początkiem optymistycznych rokowań dla polskiej gospodarki, szczególnie że nasze działania zostaną wsparte właśnie środkami unijnymi na działania ochronne. Możemy spodziewać się umocnienia naszej gospodarki, choć jeszcze 2-3 miesiące temu nie było to tak oczywiste - mówił prof. Tworzydło.
Zdaniem Piotra Palutkiewicza rozczarowaniem Polski po brukselskim szczycie mogą być nisze środki na sprawiedliwą transformację, choć jak zauważył, nie ma już obowiązku dojścia poszczególnych państw do gospodarki zeroemisyjnej do 2050 r. Zaznaczył, że mimo wszystko na transformację energetyczną wydamy zapewne więcej niż wskazane 3,5 mld euro, a pieniądze na ten cel będą pochodziły także z ogólnej puli środków europejskich.
PolskieRadio24.pl, Anna Grabowska, md
REKLAMA
REKLAMA