Tekieli: Polska jedną z ostatnich wysp wolności w zachodniej cywilizacji

- Bez miłości oraz świata, który tworzy się i utwierdza w rodzinie, rzeczywistość jest potworna. Rośnie ideologia mówiąca, że tradycyjna rodzina to przeżytek, że ojciec opiekujący się najbliższymi to coś złego - powiedział publicysta Robert Tekieli nawiązując do sytuacji rodziny z Holandii, która zwróciła się do polskich władz o przyznanie azylu.

2020-07-23, 12:37

Tekieli: Polska jedną z ostatnich wysp wolności w zachodniej cywilizacji
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock.com/Studio Romantic

Rodzice 7-letniego, cierpiącego na autyzm, Martina zdecydowali się uciec do Polski z synkiem i złożyć wniosek o azyl w naszym kraju. Władze holenderskie po sygnałach od sąsiadów odebrały chłopca rodzinie i umieściły go z dala od domu.

Powiązany Artykuł

1200_niemowlę_shutterstock.jpg
Zatrzymani rodzice miesięcznego dziecka. Chłopczyk zmarł, miał ślady maltretowania

Posłuchaj

Robert Tekieli o sytuacji rodziny z Holandii oraz o tym, jak w dzisiejszym świecie wygląda rodzina i z jakimi trudnościami musi się mierzyć ("Temat dnia/Gość PR24") 23:00
+
Dodaj do playlisty

Nieprawdziwe zarzuty

O sprawie 7-letniego Martina świat usłyszał w lutym 2018 r., kiedy w środku nocy chłopiec został odebrany rodzicom przez holenderską opiekę społeczną.

- Powodem były zarzuty rzekomych zaniedbań ze strony rodziców formułowane przez sąsiadów - przekazał mec. Bartosz Lewandowski, jeden z pełnomocników rodziny.

Robert Tekieli wyjaśnił, że donosy sąsiadów brały się stąd, iż rodzina nie chcąc stygmatyzować chłopca, nie poinformowała otoczenia o tym, że jest on chory na autyzm. Zachowania charakterystyczne dla tego schorzenia skłoniły sąsiadów do insynuacji wskazujących na przemoc domową, czego nie sprawdziła policja.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

dzieci wierzbica pap 1200.jpg
Dzieci z Wierzbicy zostają z mamą. Zapraszamy do wysłuchania reportażu

Upór urzędników

Po sygnałach od sąsiadów chłopiec w trybie nagłym został odebrany z rodzinnego domu w środku nocy bez stosowanego zezwolenia odpowiednich organów.

- Polska jest krajem, w którym rodziny poddane przemocy ze strony innych państw znajdują azyl. Dwa lata temu otrzymała go m.in. Norweżka Silje Garmo, z powodu czego doszło do scysji pomiędzy Warszawą a Oslo - przypomniał publicysta.

Mówiąc o przypadku holenderskiej rodziny, Robert Tekieli dodał, że udowodniła ona przed organami państwa, iż urząd socjalny się pomylił, jednak urzędnicy poszli w zaparte. - Gdyby przyznali się do błędu, że odseparowali od rodziny chore dziecko, to naraziliby się na poważne konsekwencje prawne - zaznaczył.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: Robert Tekieli
Data emisji: 23.07.2020
Godzina emisji: 11.35

REKLAMA

Polskie Radio 24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej