Prof. Gut: twierdzenie, że koronawirus boi się wysokich temperatur to mit, wszystko zależy od nas
- Społeczeństwo stwierdziło, że zniesienie obostrzeń oznacza zakończenie problemu. To błąd w myśleniu. Europa zaczyna mieć drugą falę koronawirusa z powodu rozluźnienia zachowań przekraczających przyjęte zasady - powiedział prof. Włodzimierz Gut, wirusolog, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego.
2020-07-26, 10:50
O 584 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. To największy dobowy przyrost zakażeń COVID-19 od 8 czerwca, gdy odnotowano w kraju 599 nowych przypadków. Zdaniem prof. Włodzimierza Guta istnieje prawdopodobieństwo, że wynik ten zostanie dość szybko pobity.
Powiązany Artykuł
Otyłość wpływa na przebieg COVID-19. Brytyjscy naukowcy ostrzegają
- Nastąpiło rozluźnienie w podstawowych elementach, które decydują o szerzeniu się wirusa. Ponadto sprzyja temu organizacja wesel i pogrzebów, czyli wydarzeń, podczas których następuje duże wymieszanie różnych osób w bardzo bliskim kontakcie, co przyczynia się do wzrostu liczby zakażeń - wskazał rozmówca Krzysztofa Grzybowskiego.
Posłuchaj
Prof. Gut: to jak wróżenie z fusów
Na pytanie o to, czy jesienią istnieje groźba pojawienia się drugiej fali pandemii, prof. Gut stwierdził, że mówienie o tym jest jak "wróżenie z fusów". - Czy do tego dojdzie, zależy w dużej mierze od nas wszystkich – zaznaczył i dodał, że podstawową sprawą powinno być wyegzekwowanie przestrzegania zasad, które obowiązują - Wprowadzenie nawet najskuteczniejszych metod nie ma sensu, jeżeli nie będą one przestrzegane - stwierdził lekarz.
"Błąd w myśleniu"
Powiązany Artykuł
Koronawirus stosuje kamuflaż, żeby komórki go nie rozpoznały. Nowe informacje amerykańskich naukowców
Prof. Włodzimierz Gut zauważył, że społeczeństwo stwierdziło, iż zniesienie obostrzeń oznacza zakończenie problemu z koronawirusem. Podkreślił, że "to błąd w myśleniu".
REKLAMA
- Europa zaczyna mieć drugą falę koronawirusa z powodu rozluźnienia zachowań przekraczających przyjęte zasady. Wiemy już, że zakażenie szerzy się na drodze człowiek-człowiek drogą kropelkową. W związku z tym to od nas zależy, na ile narazimy się na zakażenie, a od tego uwarunkowany jest też rozwój epidemii - wskazał w Polskim Radiu 24.
Niesprawdzone przewidywania
W początkowej fazie pandemii pojawiały się opinie, że liczba zakażeń spadnie w zdecydowany sposób w okresie letnim ze względu na wzrost temperatur, które miały osłabić transmisję wirusa. Jednak te przewidywania nie do końca się sprawdzają.
- Twierdzenie, że koronawirus boi się wysokich temperatur to trochę mit. Zachorowania przeniosły się przecież do miejsc, gdzie prawie cały czas jest gorąco. Liczyć możemy jedynie na siebie - powiedział doradca Głównego Inspektora Sanitarnego.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Gość: prof. Włodzimierz Gut, wirusolog, doradca Głównego Inspektora Sanitarnego
Data emisji: 26.07.2020
Godzina emisji: 09.33
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
REKLAMA