Zapaść w rządowym banku

System poręczeń kredytowych dla firm nie działa dobrze od roku, odkąd znalazł się pod skrzydłami Banku Gospodarstwa Krajowego - pisze "Puls Biznesu".

2010-08-12, 10:40

Zapaść w rządowym banku
. Foto: fot. SXC

Poręczenia w BGK to jedna z form finansowego wspomagania w programach  rządowych. Jest jednak nadzieja, że w końcu znajdzie się rozwiązanie tego problemu - jeszcze w tym miesiącu BGK ma resortowi finansów zaproponować wydzielenie osobnego podmiotu, spółki do udzielania gwarancji na ryzyko państwa.

"Puls Biznesu" zastrzega, że zanim nowa formuła zacznie działać, miną miesiące niezbędne do zmian w ustawie i do utworzerzenia spółki. Dotychczas BGK udzielił poręczeń na raptem 38 milionów złotych, i mimo że drugie półrocze może być nieco lepsze, to i tak trudno spodziewać się cudów.

Dużo lepiej z poręczeniami radzą sobie regionalne fundusze z Krajowej Grupy Poręczeniowej, które tylko w pierwszym kwartale udzieliły firmom wsparcia na sumę ponad 160 milionów złotych. Ale te fundusze gwarantują jedynie mniejsze kredyty - duże są pod kontrolą Banku Gospodarstwa Krajowego - pisze "Puls Biznesu".

tk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej