Ekspert: Białoruś ma stare technologie energetyczne, nie można bagatelizować obaw Litwy
- Technologie używane w białoruskim systemie energetycznym są stare. Ten kraj ma mocno przestarzałą infrastrukturę. Elektrownie atomowe, które tam powstały, są wiekowe - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Musiałek, ekspert ds. polityki energetycznej z Klubu Jagiellońskiego.
2020-08-07, 16:40
W piątek 7 sierpnia miał się rozpocząć pierwszy załadunek paliwa jądrowego do reaktora elektrowni jądrowej pod Ostrowcem na zachodzie Białorusi – poinformowało w czwartek białoruskie ministerstwo energetyki.
Budowie elektrowni sprzeciwia się Litwa, której władze uważają, że obiekt ten stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Powiązany Artykuł

"Zrusyfikował Białoruś". Aleś Zarembiuk o Aleksandrze Łukaszence
- Do szczegółów tego przedsięwzięcia nie mamy dostępu. Białoruś nie jest państwem, które słynie z transparentności i kompleksowego przekazywania informacji, szczególnie w tak wrażliwej kwestii. Ta sprawa na pewno wymaga wyjaśnienia, a obaw nie można bagatelizować - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Musiałek.
"Elektrownie są wiekowe"
Podkreślił również, że technologie używane w białoruskim systemie energetycznym są stare. - Ten kraj ma mocno przestarzałą infrastrukturę. Elektrownie atomowe, które tam powstały, są wiekowe - zaznaczył gość PR24.
- Nie wykluczam takiego scenariusza, że stanie się tam coś niepokojącego, ale nie chciałbym jednoznacznie tej sprawy przesądzać, ponieważ o szczegóły i precyzyjne dane w tym przypadku jest trudno - dodał ekspert.
Według planów elektrownia ma produkować 18 mld kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie. Uruchomienie pierwszego reaktora było już kilka razy opóźniane. Z pełną mocą pierwszy blok elektrowni ma zacząć działać w przyszłym roku. Rok później powinien zostać uruchomiony drugi reaktor.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Paweł Musiałek
Data emisji: 07.08.2020
Godzina emisji: 15.33
Polskie Radio 24/bartos