"Prezydent nie zamierzał uciekać". Rzecznik Łukaszenki tłumaczy zachowanie prezydenta Białorusi

- Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka nie zamierzał uciec z Pałacu Niepodległości; przebywał tam ze swoimi dziećmi – poinformowała w niedzielę wieczorem rzecznik głowy państwa Natalja Ejsmant.

2020-08-23, 23:17

"Prezydent nie zamierzał uciekać". Rzecznik Łukaszenki tłumaczy zachowanie prezydenta Białorusi

Powiązany Artykuł

Łukaszenka karabin free tt prtscrn 1200.jpg

- Tak jak obiecał, prezydent nie zamierzał nigdzie uciekać z Pałacu Niepodległości, gdzie przebywa ze swoimi dziećmi - oświadczyła Ejsmant. Jej wypowiedź opublikował prowadzony przez służbę prasową kanał Puł Pierwogo w komunikatorze Telegram.

Wcześniej opublikowano tam nagranie, na którym prezydent ubrany w kamizelkę kuloodporną i trzymając w dłoni automat (bez magazynku) wysiada zе śmigłowca. Na innym filmie wychodzi przed Pałac Niepodległości, gdzie w poprzek ulicy ustawili się funkcjonariusze OMON i pojazdy wojskowe Rubież ze specjalnymi rozkładanymi osłonami, służące do rozpędzania demonstracji. - Poradzimy sobie z nimi! Jesteście zuchami! - mówił prezydent do funkcjonariuszy.

Szturm na pałac

Według Ejsmant "uczestnikom mitingu, którzy zamierzali dokonać swego rodzaju szturmu na pałac, nie starczyło odwagi". "Szybko się odwrócili i pobiegli w przeciwnym kierunku" - oświadczyła. W istocie uczestnicy demonstracji podeszli i około godziny stali naprzeciwko funkcjonariuszy. Potem się rozeszli.

Ejsmant potwierdziła, że Łukaszence towarzyszył jego 15-letni syn Mikałaj. Na zdjęciach widać go w kamuflażu i trzymającego w ręku karabin maszynowy.

REKLAMA

Według szacunków niezależnych mediów w mitingu i marszu w niedzielę mogło uczestniczyć nawet 200 tys. ludzi.

pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej