Szef MEN: mamy nadzieję, że nasze wytyczne pozwolą spokojnie rozpocząć rok szkolny
- Mamy nadzieję, że te przygotowane rozwiązania prawne i wytyczne, które mówią, jak zachowywać się w szkole, pozwolą spokojnie nie tylko rozpocząć rok szkolny, ale także potem spokojnie kontynuować stacjonarne zajęcia - powiedział w Polskim Radiu 24 minister edukacji Dariusz Piontkowski. - Gdyby doszło do gwałtownego wzrostu zakażeń w skali całego kraju bądź 1-2 województw, mamy przepisy, które pozwalają na przejście do nauczania na odległość, na dużych powierzchniach - dodał.
2020-08-30, 11:11
Posłuchaj
Posłuchaj
Dariusz Piontkowski mówił w Polskim Radiu 24 o tym, jak pandemia koronawirusa zmieniła nie tylko nasze życie, ale także polską szkołę. Szef MEN zauważył, że powrót do normalności jest traktowany jako coś nadzwyczajnego i wywołuje duże emocje.
"Mamy przepisy, które pozwalają na przejście do nauczania na odległość"
- Chcemy wrócić do sytuacji, gdy w klasie jest nauczyciel i uczniowie. W tym roku traktujemy taką sytuację, jako coś nadzwyczajnego - powiedział Dariusz Piontkowski. - Mamy nadzieję, że te rozwiązania prawne i wytyczne, które przygotowaliśmy, które mówią, jak zachowywać się w szkole, pozwolą spokojnie nie tylko rozpocząć rok szkolny, ale także potem spokojnie kontynuować stacjonarne zajęcia - dodał.
Gość PR24 wyjaśniał ponadto, że gdyby sytuacja epidemiczna w Polsce czy na terenie określonych województw gwałtownie się pogorszyła, MEN dysponuje odpowiednimi przepisami i może szybko reagować.
REKLAMA
- Czy nauczyciele muszą składać oświadczenia o stanie zdrowia? MEN wyjaśnia
- Dr Michał Sutkowski: chore dziecko nie może iść do szkoły. To warunek podstawowy
- Mamy przepisy, które pozwalają na przejście do nauczania na odległość, na dużych powierzchniach. Gdyby minister zdrowia i główny inspektor sanitarny uznali, że chodzenie dzieci do szkół jest zagrożeniem dla ich zdrowia, wówczas możemy podjąć decyzję o czasowym zamknięciu szkół - wyjaśniał szef MEN, który mówił też o sytuacjach wyjątkowych, dotyczących uczniów z chorobami współistniejącymi.
- Wprowadziliśmy zasady, że w przypadku powiatów bardziej zagrożonych epidemicznie, uczniowie o współistniejących chorobach mogą, na mocy decyzji dyrektora, przechodzić na kształcenie zdalne - poinformował minister Dariusz Piontkowski.
REKLAMA
"Bardziej szczegółowe działania pozostawiliśmy dyrektorom szkół"
Prowadząca audycję "Gość PR24" Ewa Wasążnik nawiązała też do licznych kontrowersji, które dotyczyły sporu na linii: Ministerstwo Edukacji Narodowej - samorządy.
- Mieliśmy do czynienia z dwoma wykluczającymi się postulatami: był postulat, żeby zostawić maksymalną swobodę samorządom i dyrektorom, a z drugie strony - chciano, żebyśmy wyznaczyli szczegółowe przepisy, które powiedzą: co i kto ma robić?
Minister edukacji narodowej wyjaśniał, że została wybrana "droga pośrednia".
- (...) Uznaliśmy, że nie ma lepiej zorientowanej osoby czy instytucji, która wie, co się w szkole dzieje, niż dyrektor. Nie chcieliśmy zbytnio go krępować. Wprowadziliśmy ogólne wytyczne. Bardziej szczegółowe działania pozostawiliśmy dyrektorom szkół. Uznaliśmy, że tworzenie bardzo szczegółowych przepisów spowoduje, że te przepisy będą bardzo obszerne i nie wszyscy by przez nie przebrnęli - powiedział.
REKLAMA
- Wprowadziliśmy ogólne wytyczne, jakich zasad się trzymać generalnie. Najważniejsza zasada jest taka, żeby chore dziecko, czy chory pracownik, nie przychodziło do szkoły, bo to grozi pojawieniem się wirusa w placówce - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
* * *
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadząca: Ewa Wasążnik
Gość: Dariusz Piontkowski (minister edukacji narodowej)
Data emisji: 30.08.2020
Godzina emisji: 10.06
PR24/PAP/IAR/tb
REKLAMA