Kolejny zamach na przeciwników talibów
W Pakistanie doszło do trzeciego w poniedziałek zamachu na zwolenników wyrzucenia talibów z terytorium plemiennych na pograniczu z Afganistanem.
2010-08-23, 18:09
Zamachu dokonano na przedmieściach Peszawaru największego miasta w tym rejonie kraju. Zginęło co najmniej trzech członków milicji plemiennych przeciwnych ruchowi talibów, łącznie z antytalibańskim liderem Israrem Khanem.
Zamach został przeprowadzony przy użyciu miny pułapki. Wcześniej ekstremiści zaatakowali w rejonie Kurram, zabijając w czasie obrad starszyzny plemiennej siedmiu członków lokalnej milicji antytalibańskiej. Do kolejnego zamachu doszło w Południowym Waziristanie. Obiektem ataku był meczet, w którym nauk udzielał Noor Mohammad, jeden z popularnych w północno-zachodniej części kraju duchownych muzułmańskich. Od pewnego czasu krytykował on ruch talibów oraz obecność w Pakistanie islamistów z poradzieckiej Azji Środkowej. W wyniku eksplozji zdalnie zdetonowanego ładunku zginęło wraz z Noor Mohammadem co najmniej dwadzieścia osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Eksperci podkreślają, że efektem katastrofalnej powodzi, która trwa w Pakistanie od trzech tygodni, może być pogłębiająca się destabilizacja kraju. Korzystają z niej wszelkich odmian islamskie ruchy ekstremistyczne i terrorystyczne pogłębiając jeszcze chaos panujący w kraju. Pakistan jest jedynym krajem muzułmańskim posiadającym broń jądrową.
rr
REKLAMA
REKLAMA