"Z wielkim zainteresowaniem czekam na konkrety". Poseł PSL o "piątce dla zwierząt"
- Zbliża się kryzys. Czy to jest dobry czas, by pozbawiać wiele firm możliwości rozwoju, tak by redukowały zatrudnienie? Rynek uboju rytualnego wart jest 7 mld złotych. Rosja przebiera nóżkami, by wyprzeć Polskę z branży futrzarskiej - mówił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Paszyk, poseł PSL. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przygotowali projekt ustawy o ochronie zwierząt. Ma on zostać złożony w Sejmie jeszcze w tym tygodniu.
2020-09-10, 17:36
Proponowane rozwiązania, tzw. piątka dla zwierząt, dotyczą zakazu hodowli zwierząt futerkowych i ograniczenia uboju rytualnego do rzeczywistych potrzeb członków gmin wyznaniowych mieszkających w Polsce, zakazu wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, trzymania ich na łańcuchach lub w ciasnych kojcach oraz prowadzenia tzw. komercyjnych schronisk.
Powiązany Artykuł
"Fala zakazu hodowli idzie przez cały świat". Paulina Król o "Piątce dla zwierząt"
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że z wielkim zainteresowaniem czeka na konkrety. - Deklaracja Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie była zaskakująca. Tym bardziej że w obozie Zjednoczonej Prawicy są w tej sprawie rozbieżności. Minister rolnictwa nie chciał przecież ograniczać hodowli zwierząt futerkowych. My chcemy zdroworozsądkowego podejścia ws. uboju rytualnego i unicestwiania branży futrzarskiej. Zbliża się kryzys. Czy to jest dobry czas, by pozbawiać wiele firm możliwości rozwoju, by redukowały zatrudnienie? Rynek uboju rytualnego wart jest 7 mld złotych. Rosja już przebiera nóżkami, by wyprzeć Polskę z branży futrzarskiej - powiedział Krzysztof Paszyk.
- Projekt PiS ws. ochrony zwierząt. Soboń: to cywilizacyjny moment na regulację tych kwestii
- Nowe normy ochrony zwierząt. Zobacz, co zawiera projekt PiS
Rynek
Poseł PSL przypomniał, że Polska jest potentatem w produkcji drobiu. - Niewielu wie, że ten rynek rozwinął się, bo branża futrzarska przyczynia się do bezkosztowego zbytu produktów, pochodnych tej produkcji. Trzeba to wyważyć, również w kontekście nadciągającego kryzysu. Życie nie znosi próżni, podobne błędy popełniliśmy ws. produkcji gęsich wątróbek. Byliśmy pod tym względem potentatem pod koniec lat 90. Nasze miejsce zajęli Węgrzy. Czy o to chodzi w dobie kryzysy gospodarczego? Powinniśmy uczyć się na błędach, a nie kierować się emocjami i oddawać niezwykle cenny rynek - tłumaczył poseł.
REKLAMA
Ubój
Dodał, że zdania ekspertów ws. uboju rytualnego są podzielone. - Wielu twierdzi, że w żaden sposób nie przysparza on zwierzętom więcej cierpień, że jest bardziej humanitarny niż tradycyjny w rzeźniach. Potrzebujemy zdrowego rozsądku i racjonalnego spojrzenia. Nie odbieram nikomu wrażliwości, ale rozmawiajmy na argumenty, również związane z miejscami pracy. Nie wydaje mi się, że jest to dobry moment na ograniczenie jednego z filarów gospodarki, jakim jest rynek rolno-spożywczy, drobiarstwo i przetwórstwo mięsne - podkreślił gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
Jego zdaniem warto natomiast zająć się kwestią bezpańskich kotów i psów, ich obowiązkową sterylizacją.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Rozmowa PR24
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Krzysztof Paszyk
REKLAMA
Data emisji: 10.09.2020
Godzina emisji: 16.35
PR24
REKLAMA