Twerkujące 11-latki w filmie dostępnym na Netflixie. Amerykański polityk chce śledztwa pod kątem pedofilii
Przedstawiciel Izby Reprezentantów stanu Teksas - Matt Schaefer wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie filmu dostępnego na platformie Netflix. W dramacie "Cuties" przedstawiono twerkujące nastolatki, co według amerykańskiego polityka podchodzi pod pedofilię i seksualizację dzieci.
2020-09-13, 10:50
Wyprodukowany we Francji film "Gwiazdeczki" - w anglojęzycznej wersji "Cuties", a w oryginale "Mignonnes" - został nagrodzony przez jury reżyserskie na ostatnim Festiwalu Sundance jako najlepszy dramat międzynarodowy. Platforma streamingowa po pozytywnych recenzjach krytyków wykupiła prawa do jego międzynarodowej dystrybucji.
Powiązany Artykuł
Netflix przeprasza za erotyczny taniec 11-latek. Usunięto kontrowersyjny zwiastun i plakat
Matt Shaefer z teksańskiej Izby Reprezentantów ogłosił, że zwraca się do biura prokuratora generalnego stanu o "zbadanie produkcji pod kątem możliwych naruszeń przepisów dotyczących wykorzystywania dzieci i pornografii dziecięcej".
Portal LifeSite zwraca uwagę, że jest to kolejny już tego typu głos ze strony konserwatywnych polityków, a wielu z nich domaga się wręcz zablokowania filmu i ukarania Netflixa po tym, gdy ten udostępnił film o dziewczynkach wykonujących tańce z seksualnym podtekstem.
REKLAMA
Setki dziewczynek na kastingach
Do sprawy odniósł się też na Twitterze m.in. Robby Starbuck, reżyser teledysków. Stwierdził on, że cały zespół pracujący przy "Cuties" musi być przedmiotem śledztwa.
Zwrócił on uwagę na wywiad z reżyserką wspomnianego filmu, w którym Maïmouną Doucouré wskazała, że na kastingach do jej produkcji pojawiło się ponad 700 dziewczynek, ale żadna z nich nie miała doświadczenia filmowego. Według Starbucka jest to typowe żerowanie na niedoświadczonych ludziach, którzy marzą o karierze w Hollywood.
Kontrowersyjny przekaz
Film opowiada o 11-letniej Amy, która dołącza do szkolnego zespołu tanecznego Cuties. Grupa tańczy tzw. twerk - rodzaj tańca o zabarwieniu erotycznym, wykonywanego głównie przez kobiety, którego podstawowym elementem jest rytmiczne potrząsanie pośladkami. Wchodząca dopiero w nastoletniość dziewczynka buntuje się przeciw konserwatywnym rodzinnym wartościom.
REKLAMA
Afera wybuchła, gdy Netflix opublikował materiały promujące film, w tym plakat, na którym widać dziewczynki w wyzywających pozach.
Ostatecznie firma wycofała się ze sposobu promocji filmu. W stanowisku na Twitterze Netflix wyraził ubolewanie "z powodu nieodpowiedniej grafiki (artwork)". "To nie było OK ani nie było reprezentatywne dla tego francuskiego filmu, który został nagrodzony na Sundance" - napisano.
Nie uspokoiło to jednak odbiorców. Niektórzy z nich domagali się usunięcia produkcji z serwisu. Netflix nie zrezygnował jednak z emisji filmu.
REKLAMA
jp/lifesitenews.com
REKLAMA