Pożary w Ameryce Północnej. Dym dotarł na drugi koniec kontynentu
Dymy z groźnych pożarów szalejących na zachodnim wybrzeżu Ameryki dotarły aż na drugi koniec kontynentu. Przebył z wiatrem niemal 4200 km i dosięgnął m.in. Rochester w stanie Nowy Jork.
2020-09-15, 02:30
- Z ogarniętych pożarami stanów Kalifornia, Oregon i Waszyngton dymy przedostały się do części Środkowego Zachodu Stanów Zjednoczonych. Dotarły także do Kanady
- Według National Oceanic and Atmospheric Administration (Krajowa administracja ds. atmosferycznych i oceanicznych) dym przesunął się na wschód w dwóch dużych pasmach
- Jedno obejmowało północno-zachodnie stany USA poprzez Michigan, region Wielkich Jezior, aż do Rochester
- Drugie wiodło przez południowy zachód, Missouri, Illinois i Kentucky, po środkowy Atlantyk
Jak informuje CNN zasłona dymna niewielkiej i średniej gęstości zawisła również nad obszarami na wschód do Toronto i Ottawy w Kanadzie, a także na północ od Vancouver i na północny wschód do Calgary. Dym oszczędził natomiast wąski pas w środku, w tym część stanów Nevada, Utah i Kolorado.
Powiązany Artykuł
Ogromne pożary pustoszą zachodnie stany USA. Kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych
W Kalifornii spłonęło ponad 1.21 mln hektarów
Jak wynika z bazy danych AirNow, prowadzonej przez agencje rządowe, w tym Agencję Ochrony Środowiska (EPA) oraz Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), zadymienie nie wpłynęło na pogorszenie jakości powietrza w większości wschodnich Stanów Zjednoczonych, a nawet środkowych. Na terytorium od Dakoty Północnej po Nowy Jork jakość powietrza jest nadal uważana za "dobrą". Stwarza natomiast wciąż niebezpieczeństwo w niektórych częściach Kalifornii, Oregonu i stanu Waszyngton.
Zajmująca się koordynacją zasobów przeciwpożarowych w USA National Interagency Fire Center powiadomiła, że w 10 stanach jest obecnie 87 dużych pożarów, a najgroźniejsze w Kalifornii, Oregonie i stanie Waszyngton.
- Tysiące osób bez dachu nad głową, masowe ewakuacje, zaginięcia. Pożary na zachodnim wybrzeżu USA
- USA: potężne pożary pustoszą Zachodnie Wybrzeże. Zginęło 15 osób
W samej Kalifornii spłonęło ponad 1.21 mln hektarów. Na Zachodzie pożary strawiły łącznie 1,86 mln hektarów, niszcząc środowisko, w tym jakość powietrza.
CNN na podstawie opinii klimatologów ostrzega, że na horyzoncie czają się znacznie większe katastrofy. Ze wzrostem temperatury na świecie jeszcze bardziej nasili się liczba katastrofalnych pożarów.
„Gorące i suche warunki, sprzyjające pożarom lasów, już teraz stają się normą, toteż ludzie muszą osłabić działania, które przyspieszyły zmiany klimatyczne” - podkreśla CNN, powołując się na naukowców.
ks
REKLAMA
REKLAMA