W Niemczech powstanie kolejna kopalnia. Zamieszki podczas protestu aktywistów klimatycznych

Mimo wielotysięcznych manifestacji aktywistów klimatycznych niemiecki rząd zamierza zezwolić na uruchomienie kolejnej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego. Protestujący przypominają, że niedawno uchwalony federalny kompromis przewiduje rezygnację z wytwarzania energii węglowej do 2038 r.

2020-09-15, 09:03

W Niemczech powstanie kolejna kopalnia. Zamieszki podczas protestu aktywistów klimatycznych
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Jak informuje serwis Deutsche Welle protestujący na rzecz klimatu potępili plany eksploatacji Garzweiler 2, gigantycznej kopalni węgla brunatnego w zachodnich Niemczech. Doszło do bójki z pracownikami ochrony RWE, gdy uciekająca grupa aktywistów na krótko zajęła gigantyczną koparkę. Interweniowała policja.

Powiązany Artykuł

nord stream 2 free 1200.jpg
Rośnie krytyka wobec Nord Streamu 2. USA, Niemcy i Francja są przeciwne projektowi

Wówczas ponad tysiąc aktywistów otoczyło Lützerath, gminę położoną na skraju odkrywkowej kopalni, żądając od rządu i dostawców energii pilnego przyspieszenia wyjścia Niemiec z paliw kopalnych.


- Poświęcenie starych wiosek, w tym zabytkowych kościołów, budynków szkolnych i urodzajnych pól, za wielką kopalnię odkrywkową w środku kryzysu klimatycznego jest niewybaczalnym błędem - krzyczał ekspert klimatyczny Greenpeace Bastian Neuwirth, odnosząc się do faktu, że ze względu na odkrywkę zlikwidowano już 20 wiosek, a 6 kolejnych zniknie z powierzchni ziemi w najbliższym czasie.

Odejście od węgla czy zostanie przy nim?

Zgodnie z "kompromisem" w sprawie wyjścia z węgla, przedsiębiorstwo energetyczne RWE domaga się pozwolenia na wydobycia węgla brunatnego z terenu sześciu wiosek, w tym Lützerath, od 2024 r., aby zaopatrywać sąsiednie elektrownie węglowe. Ma to wynikać z faktu planowanych wyłączeń innych kopalń, a "elektrownie i rafinerie muszą nadal być zaopatrywane w węgiel, który od 2020 r. można wydobywać tylko z Garzweiler" - gigantycznej kopalni o powierzchni 48 km2.

Niedawny protest nastąpił po podobnych demonstracjach w czerwcu, kiedy aktywiści zaatakowali kopalnię Jänschwalde we wschodniej Brandenburgii i kontynuowali protest w Lesie Hambach, w pobliżu innej kopalni odkrywkowej.

PolskieRadio24.pl/dw.com/DoS, md

Polecane

Wróć do strony głównej