Polscy bohaterowie zostają na wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Jest wyrok sądu
Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił 26 z 28 żądań byłych dyrektorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, w tym 16 z 17 żądań w sprawie wprowadzanych zmian na wystawie głównej. - Oznacza to, że udało się nam obronić polskich bohaterów - rotmistrza Witolda Pileckiego, świętego ojca Maksymiliana Kolbe, Irenę Sendlerową, czy rodzinę Ulmów przed ewentualnym, czy zagrożonym przez Powodów usunięciem ich z największej muzealnej inwestycji w historii Polski- komentuje dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, doktor Karol Nawrocki.
2020-10-15, 16:54
Sąd oddalił żądania dotyczące między innymi usunięcia z wystawy głównej Muzeum portretu ojca Maksymiliana Marii Kolbego i Witolda Pileckiego wraz ze stanowiskami multimedialnymi poświęconymi ich postaciom.
Powiązany Artykuł
"Powinna przeprosić". Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej o słowach prezydent Gdańska
Oddalił też żądania usunięcia z wystawy głównej zdjęcia powstańców warszawskich składających przysięgę wojskową przed wstąpieniem do oddziału podczas mszy świętej oraz zdjęcia rodziny Ulmów wraz ze stanowiskiem multimedialnym "Polacy ratujący Żydów", a także maski pośmiertnej błogosławionego księdza Stefana Wincentego Frelichowskiego, wraz z ekspozytorem poświęconym kaźni duchowieństwa w obozach koncentracyjnych.
REKLAMA
Oddalono także między innymi żądanie usunięcia z wystawy głównej Muzeum polskiej flagi narodowej ocalonej w okupowanym przez Sowietów Lwowie i przywrócenie w jej miejsce makaty przedstawiającej powitanie przez mniejszość białoruską Armii Czerwonej wkraczającej na ziemie polskie po 17 września 1939 roku.
Usunięty film
Z siedemnastu żądań, uwzględnione zostało tylko jedno - usunięcie z wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej filmu produkcji Instytutu Pamięci Narodowej pod tytułem "Niezwyciężeni".
Powiązany Artykuł
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej: chcemy, by w polskiej świadomości został ślad w pamięci godny tego miejsca
Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku nie zawiera decyzji w zakresie przywrócenia poprzedniej produkcji - "Dyptyku".
Byli dyrektorzy Muzeum żądali też publikacji przeprosin w prasie i na stronie internetowej Muzeum. W tym zakresie powództwo zostało w całości oddalone.
REKLAMA
"Własność publiczna nie może być prywatyzowana"
Dyrektor Nawrocki podkreślał na konferencji prasowej w Gdańsku, że dzisiejszy wyrok jest dobry także dla polskiego muzealnictwa. Oznacza bowiem, iż dyrektorzy, którzy są odpowiedzialni za funkcjonowanie muzeów państwowych, instytucji kultury, mogą podejmować decyzje na temat kształtu wystaw oraz kształtu i funkcjonowania muzeów.
- Ten wyrok sądu daje także wiarę i nadzieję na to, iż własność publiczna nie może być prywatyzowana przez grupę kolegów, którzy chcieliby, aby państwowa instytucja kultury i wystawa stały się ich własnością - podkreślił dyrektor Nawrocki.
fc
REKLAMA