"Nie panikujmy, ale bezwzględnie stosujmy się do zaleceń". Ekspert o liczbie zachorowań na COVID-19

- Efekt wprowadzenia obostrzeń będzie widoczny dopiero za kilka dni i to jest główny problem na tę chwilę - powiedział prof. Paweł Ptaszyński z Centralnego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

2020-10-17, 13:56

"Nie panikujmy, ale bezwzględnie stosujmy się do zaleceń". Ekspert o liczbie zachorowań na COVID-19
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: SARATSTOCK/shutterstock

Badania laboratoryjne potwierdziły w sobotę zakażenie koronawirusem u kolejnych 9622 osób. To najwięcej stwierdzonych przypadków od początku epidemii – podał w sobotę resort zdrowia. Zmarło też 84 chorych. Najwięcej zakażeń zanotowano w woj. mazowieckim - 1485.

Powiązany Artykuł

1200.jpg
Kolejny rekord zakażeń koronawirusem, aż 9622 przypadki. Nowe dane MZ


Prof. Ptaszyński powiedział w rozmowie z PAP, że sobotnie wyniki to "efekt zeszłego tygodnia". - Dlatego ten wynik stale rośnie. Trzeba pamiętać, że efekt wprowadzenia obostrzeń będzie widoczny dopiero za kilka dni i to jest główny problem na tę chwilę - powiedział kardiolog. Profesor podkreślił, że wprowadzenie obostrzeń jest konieczne, gdy chcemy wypłaszczyć wzrost zachorowań.

Czytaj także:


Pytany o to, czy to nie za późno, by wprowadzić takie obostrzenia, ocenił, że to był "ostatni dzwonek". - Teraz najważniejszym pytaniem jest, jak w weekend zachowają się Polacy. To nie chodzi o straszenie i sianie paniki, ale o wykazanie dyscypliny - mówił. Jego zdaniem najbliższe trzy dni będą kluczowe.

Dodał, że Polacy muszą wykazać się rozwagą i bezwzględnie stosować się do zaleceń.

REKLAMA



Sobotnie dane mówią o 9622 nowych zakażeniach. Najwięcej przypadków pochodzi z województwa mazowieckiego (1485), małopolskiego (1254), wielkopolskiego (1058), łódzkiego (821), śląskiego (765), podkarpackiego (704), pomorskiego (563), dolnośląskiego (524), kujawsko-pomorskiego (470), lubelskiego (429), świętokrzyskiego (396), zachodniopomorskiego (340), opolskiego (283), warmińsko-mazurskiego (224), lubuskiego (157), podlaskiego (149).

Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że z powodu COVID-19 zmarły 84 osoby. 78 z nich miało inne choroby towarzyszące, a 6 ich nie miało.

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej