"»Przynieś babci koronawirusa« jak kiedyś »zabierz babci dowód«". Semka o Strajku Kobiet

- Organizatorzy demonstracji absolutnie mają gdzieś to, że przybędzie liczba chorych - ocenił w rozmowie z Polskim Radiem 24 Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy". - Dziesiątki tysięcy uczestniczących w demonstracjach zawieszają na kołku odpowiedzialność, mówią: nas to nic nie obchodzi, robimy demonstrację - dodał. 

2020-10-29, 11:50

"»Przynieś babci koronawirusa« jak kiedyś »zabierz babci dowód«". Semka o Strajku Kobiet

Od kilku dni w całej Polsce trwają demonstracje po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W zeszłym tygodniu Trybunał orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia nienarodzonego dziecka lub jego nieuleczalnej choroby, zagrażającej życiu, jest niezgodna z ustawą zasadniczą. Zgodnie z najnowszym raportem naukowców UW, masowe protesty wpłyną na liczbę dziennych nowych zakażeń koronawirusem. W ocenie dra Rakowskiego, kierownika zespołu ekspertów z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, protesty mogą zawyżyć obecną prognozę do ok. 29 tys. przypadków w swoim dziennym maksimum - zależy to zarówno od warunków atmosferycznych, jak i tego, czy gromadzący się będą korzystali z maseczek.

Powiązany Artykuł

1200_koronawirus_TT.jpg
Liczba zakażeń koronawirusem przekroczyła 20 tys. To najwięcej od początku epidemii w Polsce

"Ruch, jaki ma przypominać maj 1968 na Zachodzie"

- To są procesy, których się nie da opanować. Organizatorzy demonstracji absolutnie mają gdzieś to, że przybędzie liczba chorych - ocenił w rozmowie z Polskim Radiem 24 Piotr Semka. - W przyszłym tygodniu oskarżą władze o to, że nie załatwiają respiratorów - wskazał publicysta. - To jest sytuacja, w której dziesiątki tysięcy uczestniczących w demonstracjach zawieszają na kołku odpowiedzialność, mówią: nas to nic nie obchodzi, robimy demonstrację - ocenił. 

Czytaj także: 

Na uwagę, że osoby manifestujące i osoby najbardziej narażone na powikłania zdrowotne wskutek zakażenia koronawirusem to dwie różne grupy, Piotr Semka ocenił, że "kiedyś było: »zabierz babci dowód«, dzisiaj: »przynieś babci do domu koronawirusa«". - To jest żartobliwa forma bardzo poważnego problemu, który ma głębsze podłoże: w momencie masowego zagrożenia, albo wyrwania ludzi ze świata pewnej stabilizacji, ludzie często odreagowują w najbardziej nieracjonalny sposób - wskazał Piotr Semka. 

Powiązany Artykuł

EN_duda 1200 (2).jpg
Prezydent: nie należy ulegać temu, że grupa ludzi wychodzi na ulice i żąda w Polsce rewolucji

- Nasze pokolenie, a już szczególnie pokolenie ludzi urodzonych 30 lat temu, miało poczucie pełnego panowania nad rzeczywistością. Jedyną kwestią było, jak sobie to życie uprzyjemnić. Jeśli mamy do czynienia z sytuacją, w której czynnik zewnętrzny, którego nie kontrolujemy, zburzył to, to występuje złość. A złość najłatwiej odreagować przeciwko rygorom, a w sytuacji takiej, jak w Polsce, łatwo wykreować ruch, jaki ma przypominać maj 1968 na Zachodzie - ocenił Piotr Semka. 

REKLAMA


Posłuchaj

Piotr Semka: są cztery zasadnicze powody masowych manifestacji przeciwko orzeczeniu TK ("Temat dnia"/ PR2$) 23:25
+
Dodaj do playlisty

 

W rozmowie więcej opinii Piotra Semka o problemach społecznych w Polsce. Zachęcamy do wysłuchania nagrania. 


***

Audycja: "Temat dnia"

REKLAMA

ProwadzącyMichał Rachoń

GośćPiotr Semka ("Do Rzeczy")

Data emisji: 29.10.2020

Godzina emisji: 10.33

REKLAMA


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej