Ekstraklasa: Pogoń może wskoczyć na ligowe podium

Nawet na trzecie miejsce w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy może awansować Pogoń Szczecin, jeśli wygra zaległy mecz z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbędzie się w piątek 30 października o godz. 18.

2020-10-30, 10:14

Ekstraklasa: Pogoń może wskoczyć na ligowe podium
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: Marcin Kadziolka/Shutterstock.com

Po ośmiu ligowych kolejkach szczecinianie mają najmniej rozegranych meczów z wszystkich zespołów. Zaledwie sześć. Powody były dwa - pandemia w portowym zespole i eliminacje Ligi Europy, przez które nie odbył się mecz z Lechem w Poznaniu. Mimo tego zespół Kosty Runjaicia plasuje się w górnej części tabeli. Ma na koncie 11 punktów, przegrał tylko jeden mecz i ewentualne zwycięstwo w zaległym spotkaniu z Jagiellonią Białystok może dać drużynie awans na trzecią pozycję. Warunkiem jest wygrana Portowców różnicą więcej niż jednej bramki, co szczecinianom jeszcze się w tym sezonie nie udało.


Pierwotnie pojedynek z Jagiellonią miał się odbyć 3 października. Przełożony został z powodu zakażeń 34 osób w zespole i sztabie szczecińskiej drużyny - w tym ponad 20 piłkarzy. Drużyna szczecińska zbiera sporo pochlebnych recenzji za obronę, jednak w ataku ma ciągle problemy z wykończeniem akcji.

- Najważniejsze jest to, że defensywę mamy solidną. Od tego się wszystko zaczyna budować. Oczywiście dużo trenujemy wariantów w ataku, ale to nie jest tak, że wszystko to co się robi na treningach da się łatwo przełożyć na sytuację meczową. Wierzymy, że w końcu zaczniemy także strzelać więcej bramek, bo mamy zawodników w ataku, którzy potrafią to robić - powiedział pomocnik Pogoni Damian Dąbrowski.

REKLAMA


Posłuchaj

Trener piłkarzy z Białegostoku - Bogdan Zając wylicza zalety Pogoni (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

Posłuchaj

Pomocnik klubu ze Szczecina - Tomas Podstawski chwali grę rywala, ale nie zapomina o atutach swojego zespołu (IAR) 0:34
+
Dodaj do playlisty

  

Dąbrowski od początku rozgrywek wygrywa rywalizację o pozycję w środku pola z Kamilem Drygasem i zbiera pochlebne recenzje. Przyczynia się też walnie do zatrzymywania ataków rywali nim to zrobią stoperzy. Był też w gronie zawodników, którzy na przełomie września i października zachorowali na COVID-19.

- Osobiście ja i moja rodzina przeszliśmy chorobę dość łagodnie. Dwa dni gorzej się czułem. Teraz już nie ma śladu po niej - wspomniał zawodnik. Portowcy po powrocie z kwarantanny wygrali mecz w Gdańsku z Lechią 1:0 i zremisowali bezbramkowo z Legią na własnym boisku. Teraz mają szansę na awans do ścisłej czołówki.

REKLAMA


- Jak spojrzymy na tabelę i perspektywę możliwych punktów, to dobrze to wygląda. Fajnie byłoby, gdybyśmy po piątkowym spotkaniu być wysoko w tabeli. To kusząca perspektywa. Ostro trenujemy, by tak się stało - twierdzi Dąbrowski. O rywalu mówi z szacunkiem. Twierdzi, że pod wodza trenera Bogdana Zająca Jagiellonia jest zespołem bardzo solidnym i dobrze zorganizowanym.

- Nie patrzę jednak na rywali. Ważne jest to, byśmy my zagrali swój futbol. Po powrocie do grania z dnia na dzień czujemy się coraz lepiej. Mecze z Lechią i Legią pokazały, że pod względem fizycznym dajemy radę. Przed piątkowym spotkaniem jestem dobrej myśli - zakończył pomocnik Pogoni.

- W ostatnich meczach Pogoń była dobrze zorganizowana i trudno było jej strzelić gola. W starciu z Legią potrafili przeciwstawić się silnemu rywalowi (bezbramkowy remis w Szczecinie - przyp. red.), wcześniej pokonali Piasta na wyjeździe. To drużyna dobrze zorganizowana i broniąca, potrafi wyprowadzać szybkie ataki. Mają swoje atuty i na pewno jest to rywal niewdzięczny. Zdobywa dużo punktów, walczy w każdym meczu i musimy podjąć rękawicę, żeby powalczyć o wygraną - powiedział trener Bogdan Zając w wypowiedzi dla biura prasowego Jagiellonii.

Mecz Pogoń - Jagiellonia zaplanowany jest na piątek 30 października na godz. 18 na stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie.

Czytaj także:

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej