Bośnia i Hercegowina: partie nacjonalistyczne przegrały w dużych miastach
W niedzielnych wyborach lokalnych w Bośni i Hercegowinie opozycja zwyciężyła w największych miasta, w tym w Sarajewie i Banja Luce. W pozostałej części kraju znów dominowały partie nacjonalistyczne, reprezentujące społeczności stanowiące w danym regionie większość.
2020-11-17, 00:09
Choć wybory miały charakter lokalny, powszechnie uważa się, że mogą utorować drogę nowemu przywództwu w kraju, który od zakończenia niszczycielskiej wojny z lat 1992-95 jest podzielony między trzy główne grupy etniczne: Serbów, Chorwatów i Bośniaków.
Powiązany Artykuł
![1200_policja_Bośnia_EN.jpg](http://static.prsa.pl/images/79ddc681-8a97-4780-bb47-cecda1057a0a.jpg)
Setki migrantów starły się z policją. Niespokojnie w Bośni i Hercegowinie
"Nowa dekada polityczna w Bośni"
W stolicy kraju, Sarajewie, Partia Akcji Demokratycznej (SDA), główna formacja reprezentująca Bośniaków, została pokonana w trzech okręgach z czterech przez - jak pisze AFP - "pstrokatą koalicję" zwaną Kwartetem, złożoną z partii lewicowych i prawicowych. - To początek nowej Bośni i Hercegowiny, tej, w której chcę żyć (...) i w której chce żyć większość mieszkańców kraju - skomentował Srdjan Mandić, zwycięzca z centralnej dzielnicy Sarajewa i kandydat wieloetnicznego ugrupowania Nasza Partia.
Ponad 83 proc. z 413 000 mieszkańców Sarajewa to Bośniacy.
Czytaj także:
- Ustępujący prezydent Kosowa został umieszczony w areszcie Trybunału w Hadze
- Analityk: państwa bałkańskie coraz mniej wierzą w rozszerzenie Unii
Według analityka i reżysera Dino Mustaficia mieszkańcy Sarajewa "bronili swoimi głosami wartości wieloetnicznego życia w Sarajewie". Wynik ten "być może zwiastuje nową dekadę polityczną w Bośni" - uważa Mustafić.
REKLAMA
"Zwycięstwo człowieka i człowieczeństwa"
W Banja Luce, stolicy Republiki Serbskiej, szef rządzącej w tej autonomicznej części BiH partii Serbów bośniackich SNSD Milorad Dodik został pokonany przez młodego kandydata opozycji Draszko Stanivukovicia. - Po 22 latach to zwycięstwo człowieka i człowieczeństwa w Banja Luce - zadeklarował przeciwnik Dodika. - To przesłanie wykraczające poza Banja Lukę, przesłanie dla naszych współobywateli zmuszonych do opuszczenia tego miasta i tego kraju przez złą politykę - dodał.
Prawie 90 proc. ze 185 tys. mieszkańców Banja Luki to prawosławni Serbowie.
Czytaj także:
- Maia Sandu prezydentem Mołdawii. Ekspert: nadzieje na model rozwoju europejskiego
- "Kwestie polityczne odłóżmy na bok". Biały Dom o dialogu Serbii i Kosowa
SDA ogłosiła, że zachowała 30 stanowisk merów miast na 144, a SNSD (Związek Niezależnych Socjaldemokratów) - 40. Natomiast główna partia chorwacka HDZ (Chorwacka Wspólnota Demokratyczna) dominuje w dalszym ciągu w miejscowościach z przewagą Chorwatów.
Wybory w cieniu koronawirusa
Wybory parlamentarne odbywały się w sytuacji rosnącej liczby przypadków koronawirusa. Prawie jedną trzecią wszystkich infekcji zarejestrowano tylko w tym miesiącu. Do tej pory w 3,5-milionowym kraju odnotowano blisko 72 tys. przypadków koronawirusa i prawie 1900 zgonów, a wskaźnik śmiertelności nadal rośnie. Pandemia spotęgowała wiele problemów Bośni i Hercegowiny, w tym skrajny niedobór lekarzy i pielęgniarek oraz szerzącą się korupcję społeczną. Wobec wielu wysokich urzędników państwowych o różnym pochodzeniu etnicznym trwają śledztwa w związku z podejrzeniem nadużyć przy zakupie bardzo potrzebnego sprzętu medycznego.
REKLAMA
BiH powstała na mocy układu z Dayton z 1995 r. Kraj podzielony jest na dwie autonomiczne części: serbską (Republika Serbska) oraz chorwacko-bośniacką (Federacja BiH), które mają własnych prezydentów, rządy, parlamenty i są połączone słabymi instytucjami centralnymi. Połowę mieszkańców stanowią Bośniacy (muzułmanie), jedną trzecią Serbowie (prawosławni), a Chorwaci (katolicy) to ok. 15 proc. populacji.
REKLAMA