Karol i Diana – bajka bez szczęśliwego zakończenia

Małżeństwo Karola, następcy brytyjskiego tronu, i Diany Spencer, okrzykniętej przez media "królową ludzkich serc" elektryzowało opinię publiczną w latach 80. i 90. Ich burzliwy związek został przedstawiony w najnowszym sezonie serialu "The Crown".

2020-11-28, 05:58

Karol i Diana – bajka bez szczęśliwego zakończenia
Książę Karol i Diana Spencer, 15 maja 1981. Foto: Photonews Scotland / Rex FeaturesEAST NEWS

Książę Karol i Diana Spencer wzięli ślub 29 lipca 1981 roku w Katedrze Św. Pawła w Londynie. Dzień uroczystości został ogłoszony świętem narodowym, a transmisję ceremonii oglądało na żywo aż kilkaset milionów widzów.

Małżeństwo wagi państwowej

Twórcy serialu "The Crown" przedstawiają historię związku Karola i Diany od poznania pary, aż do głębokiego kryzysu małżeńskiego z początku lat 90. Posługują się symbolicznymi scenami, które na przestrzeni dziesięciu odcinków mogą zobrazować widzom problemy, przed którymi stał ich związek.

Karol na początku czwartego sezonu ma już 31 lat i wciąż pozostaje bez żony. Rodzi to niepokój królowej, która nalega, aby następca tronu wreszcie się ustatkował. Wybranką księcia zostaje młodziutka arystokratka, lady Diana Spencer. Serial przedstawia ich pierwsze spotkanie jako zderzenie dwóch kompletnie innych osobowości.

Powiązany Artykuł

dwóch filipów the crown 1200.jpg
Jego Wysokość w kryzysie. Książę Filip w serialu "The Crown"

Karol poznaje Dianę podczas wizyty u Sary Spencer, jej starszej siostry. Diana zaskakuje chwilowo pozostawionego samemu sobie Karola i rozpoczyna z nim rozmowę. Jest frywolna i ubrana w kostium postaci z szekspirowskiego "Snu nocy letniej". Jawi się wyjątkowo niedojrzale na tle poważnego mężczyzny, jakim jest Karol.

REKLAMA

W rzeczywistości Karol i Diana spotkali się po raz pierwszy już w 1977 roku, a trzy lata później książę Walii zaczął ją traktować jako potencjalną kandydatkę na małżonkę. Ich oficjalne zaręczyny odbyły się 6 lutego 1981 roku, o czym niedługo później została poinformowana opinia publiczna.

To właśnie wtedy Karol wypowiedział słynne zdanie "cokolwiek znaczy być zakochanym". Była to odpowiedź na pytanie o to, czy on i Diana są w sobie zakochani. Ta scena jest przedstawiona w serialu "The Crown" i stanowi zapowiedź ich przyszłych kłopotów.

Kryzys w książęcym małżeństwie

Związek Karola i Diany jest głównym wątkiem tego sezonu serialu. Książę Walii staje się wręcz głównym "złym charakterem" i sprawcą nieszczęść Diany, która przez problemy małżeńskie zaczyna chorować na bulimię.

Powiązany Artykuł

EN_00947067_3500 crown.jpg
Zapomniane kuzynki i zagubione dzieci Elżbiety II. Tajemnice rodziny królewskiej w "The Crown"

Książę Karol notorycznie utrzymuje potajemne kontakty z Camillą Parker Bowles i zdradza z nią Dianę jeszcze w okresie narzeczeństwa. Jak przedstawia "The Crown", rodzina królewska nigdy w pełni nie zaakceptowała wybranki następcy tronu, a główną winę za to ponosi Elżbieta II, która usilnie stara się tuszować wszelkie problemy i doprowadzić do ugody pomiędzy małżonkami.

REKLAMA

Małżeństwo Karola i Diany nie staje się bajecznym związkiem, a pasmem nieszczęść i kryzysów, przeplatanych jedynie momentami spokoju.

Ile prawdy w "The Crown"?

Hugh Vickers, historyk brytyjskiej rodziny królewskiej, na łamach dziennika "The Times" wypunktował nieścisłości historyczne, które popełnili twórcy serialu. Wśród nich znajdują się również te związane z małżeństwem Karola i Diany.

Powiązany Artykuł

margaret johnson waszyngton 1965 eastnews 1200.jpg
Ameryko, ratuj królową! Ile prawdy w "The Crown"?

Według niego absurdem jest, jakoby książę Walii codziennie dzwonił do Camilli Parker Bowles. Kłamstwem ma być również wybuch wściekłości Diany podczas oficjalnej podróży do Australii, kiedy wymusiła zmianę planów ze względu na chęć pozostania w kontakcie z małym synkiem Williamem. Vickers poddaje także w wątpliwość, żeby księżna Małgorzata strofowała Dianę z powodu nieznajomości odpowiedniego zachowania w obliczu królowej.

Mijanie się z prawdą przez twórców serialu "The Crown" zostało ostro skrytykowane przez Simona Jenkinsa w gazecie "The Guardian". – Słowa i czyny żyjących ludzi zostały wymyślone tak, aby pasowały do fabuły, która mogłaby zostać nakreślona przez największych zwolenników Diany – pisał.

REKLAMA

Jaka wyglądała prawda? Znając troskę królowej Elżbiety II o prywatność rodziny, zapewne nieprędko ją poznamy.

sa

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej