Wielka Brytania stawia na elektryczne auta. Zakaz sprzedaży obejmie nie tylko benzyniaki i diesle, ale i hybrydy
Wielka Brytania wprowadzi zakaz sprzedaży nowych samochodów osobowych i dostawczych z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi od 2030 r., a samochodów hybrydowych od 2035 r, informuje agencja Reuter.
2020-11-29, 12:04
W przypadku tych pierwszych, to pięć lat wcześniej niż planowano, w ramach tego, co premier Boris Johnson określa jako „zieloną rewolucję” mającą na celu zmniejszenie emisji CO2 do zera netto do 2050.
„Zielony plan” ma odwrócić uwagę od kłopotów Johnsona?
Jak pisze Reuters, Johnson, który zmaga się obecnie z najbardziej śmiercionośnym kryzysem COVID-19 w Europie, negocjacjami handlowymi dotyczącymi Brexitu i odejściem swojego najstarszego doradcy, chce w ten sposób podkreślić swoje zielone preferencje i ma nadzieję, że odwrócą one uwagę od jego kłopotów.
Powiązany Artykuł
Rząd chce przyspieszyć rozwój elektromobilności. Znamy propozycje ułatwień dla branży
- Teraz jest czas, aby zaplanować „zielone” ożywienie gospodarki, gwarantujące wiele wykwalifikowanych miejsc pracy, które dają ludziom satysfakcję, wiedząc, że pomagają uczynić kraj czystszym, bardziej zielonym i piękniejszym - powiedział Johnson w wywiadzie w Financial Times.
Wielka Brytania ustanowiła cel zerowej emisji na 2050 r.
Agencja przypomina, że w zeszłym roku Wielka Brytania stała się pierwszym krajem G7, który ustanowił cel zerowej emisji netto do 2050 r. A to będzie wymagało bardzo dużych zmian w sposobie podróżowania, wykorzystywania energii i jedzenia przez Brytyjczyków.
Do 2030 r. ma powstać 250 tys. „zielonych” miejsc pracy
- W sumie plan zmobilizowałby 12 miliardów funtów (16 miliardów dolarów) pieniędzy rządowych, z czego aż trzykrotnie większa kwota pochodziłaby z sektora prywatnego, oraz stworzyłby i wesprze 250 tys. wysoko wykwalifikowanych zielonych miejsc pracy do 2030 roku, powiedział Johnson.
Powiązany Artykuł
Auta elektryczne popularniejsze od diesli. Michał Kurtyka: to historyczny moment
Nowa data wprowadzenia zakazu nowych samochodów z silnikiem benzynowym i wysokoprężnym jest pięć lat wcześniejsza niż zobowiązanie Johnsona do 2035 r. Złożone w lutym.
REKLAMA
„Zielony” plan to nie tylko zakaz dla benzyniaków i diesli, ale i dotacje na zakup elektryków
Plan oferuje 582 miliony funtów dotacji dla osób kupujących pojazdy o zerowej lub bardzo niskiej emisji, aby były tańsze w zakupie, co zostało przyjęte z zadowoleniem przez organizację motoryzacyjną SMMT (Society of Motor Manufacturers and Traders).
„Sukces będzie zależał od upewnienia konsumentów, że stać ich na te nowe technologie”, ogłosiła organizacja w oświadczeniu, dodając, że nowy termin stanowił „ogromne wyzwanie” dla sektora.
Plan Johnsona został z zadowoleniem przyjęty przez przemysł.
„Daje to trampolinę do ogromnych możliwości inwestycji w całej Wielkiej Brytanii i zielonych miejsc pracy, które może przynieść prawdziwa gospodarka niskoemisyjna” - powiedział Josh Hardie, pełniący obowiązki dyrektora w Confederation of British Industry.
Zgodnie z planem, sprzedaż samochodów hybrydowych i vanów zostanie zakazana od 2035 roku.
Powiązany Artykuł
Auto elektryczne czy hybrydowe? Wiemy, kto wygra tę rywalizację na największym rynku motoryzacyjnym świata
Brytyjski rząd przeznacza też środki na nowe technologie wykorzystujące CO2, energię wiatrową, wodorową i nuklearną
Dodatkowe 200 milionów funtów stworzyłoby klastry przemysłowe wykorzystujące technologię do wychwytywania, przechowywania i wykorzystywania emisji dwutlenku. Przewiduje się, że do 2030 r. kolejne dwa huby zwiększą łączną wartość inwestycji w technologię do 1 miliarda funtów.
Fundusze te prawdopodobnie przyniosą korzyści zakładom w północnej Anglii, takim jak region Humber i Teesside oraz Port Talbot w południowej Walii, gdzie w hutach stali opracowywane są przemysłowe projekty wychwytywania dwutlenku węgla.
Johnson, który obiecał zwiększyć brytyjską morską energię wiatrową do 40 gigawatów do 2030 r. z około 10 GW obecnie, przeznaczył do 500 milionów funtów na projekty związane z wykorzystaniem wodoru, w tym do ogrzewania domów i gotowania.
REKLAMA
Rząd przeznaczył również 525 milionów funtów na budowę dużych i małych elektrowni jądrowych.
Reuters, jk
Polecane
REKLAMA