"Jesteśmy krajem suwerennym, i takim zamierzamy pozostać". Sakiewicz o sporze wokół budżetu UE
- Nawet jeśli rząd się zgodzi na proponowane rozwiązania UE, to pozostaje pytanie, czy polski parlament ratyfikuje Fundusz Odbudowy, moim zdaniem do tego trzeba większości konstytucyjnej, a nie zwykłej, ponieważ jest to zmiana traktatów - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska").
2020-12-07, 12:15
W Unii Europejskiej trwają negocjacje nad budżetem na lata 2021-2027. Polska i Węgry nie zgadzają się na powiązanie wypłat unijnych środków z tak zwanym mechanizmem praworządności.
Powiązany Artykuł
"Ważne, by stanowisko Polski było jasne". Maciej Kożuszek o dyskusjach wokół weta budżetu UE
Na 10 i 11 grudnia zaplanowany jest szczyt Rady Europejskiej, na którym unijni przywódcy mają między innymi kontynuować negocjacje w tej sprawie.
"Zdecydowanie chcemy rozwiązać ten problem jeszcze w trakcie niemieckiej prezydencji" - powiedział minister Spraw Zagranicznych Niemiec, Heiko Maas w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Spiegel" o możliwym zawetowaniu przez Polskę i Węgry budżetu UE.
Zdaniem Tomasza Sakiewicza wypowiedzi Heiko Maasa oznaczają, że Niemcy zmieniają zdanie ws. budżetu. - Dają znać, że Polska nie ma już w tej sprawie nic do powiedzenia, że Unia, do której wstępowaliśmy, przestała istnieć. Ten sposób rozmowy skończy się wyłącznie ciężkim kryzysem w Unii lub jej rozpadem, większość krajów się na to nie zgodzi. Dzisiaj Polska i Węgry wysunęły się na czoło protestu, ale tak naprawdę taka buta i zarządzanie nie podoba się większości krajów - stwierdził publicysta.
REKLAMA
- Jesteśmy krajem suwerennym, i takim zamierzamy pozostać, póki Niemcy tego nie zauważą, póty będzie problem. Nikt nam nie mówił, że mamy stracić suwerenność, wstępując do Unii Europejskiej - podkreślał Tomasz Sakiewicz.
Posłuchaj
"Stajemy się państwem federacyjnym"
Gość audycji zaznaczył, że jego zdaniem korzystanie z Funduszu Odbudowy UE oznacza konieczność spłacania długu bezpośrednio do UE w formie wyższej składki lub nowych podatków, które nie będą podatkami polskimi, tylko unijnymi. - Zatem stajemy się państwem federacyjnym, mamy dług federacyjny, który gwarantujemy, i mamy podatki federacyjne. Nikt tego nie zapisał w traktatach Unii, ani w Polsce nie wyrażał zgody - zauważył.
"Pieniądze, które obciążą kolejne pokolenia"
- Gwarantujemy 750 mld długów całej UE. Chodzi o ogromne pieniądze, które mogą obciążyć kolejne pokolenia Polaków, nic nam nie dając. Możemy zagwarantować dług i nie dostać ani grosza, bo UE dojdzie do wniosku, że jest np. zły rząd w Polsce - zaznaczył publicysta, dodając, że w wypadku, gdyby UE nie miała zdolności kredytowej, to będziemy spłacać dług np. za państwa Południa. - Może się okazać, że będziemy spłacać dług nieproporcjonalny do naszego PKB i liczby ludności, nie dostając z tego ani grosza, np. w wyniku zablokowania środków z powodu praworządności - mówił Tomasz Sakiewicz.
- "Mniej gwarancji dla państw członkowskich". Prof. Czesław Kłak o kwestii praworządności
- Prof. Sowiński o budżecie UE: wszystkim zależy na kompromisie
Zapraszamy do wysłuchania całości rozmowy.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Goście audycji: Tomasz Sakiewicz
REKLAMA
Data emisji: 07.12.2020
Godzina emisji: 10.35
PR24/ka
REKLAMA