Tadeusz Kantor: artysta jest poza społeczeństwem
- Moja sztuka nie jest wizerunkiem rzeczywistości, jest odpowiedzią na rzeczywistość - tłumaczył Tadeusz Kantor.
2023-12-08, 05:40
8 grudnia 1990 roku zmarł Tadeusz Kantor, wybitny artysta, człowiek renesansu: reżyser, malarz, scenograf, grafik, autor manifestów artystycznych, animator życia kulturalnego, założyciel Teatru Cricot 2 w Krakowie.
– Sztuka to dla mnie pewien sposób życia – zaznaczał Tadeusz Kantor w rozmowie z Ewą Skudro w 1980 roku. – Jeżeli ktoś zajmuje się sztuką, to jest to jego całe życie.
Posłuchaj
Kształtowanie osobowości
REKLAMA
I rzeczywiście całe życie Tadeusza Kantora obracało się wokół sztuki. Najpierw studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jeszcze przed końcem wojny z innymi studentami założył podziemny Teatr Niezależny.
– Myśmy byli sami, to znaczy byliśmy w takim stanie, w jakim powinien być artysta – wspominał Tadeusz Kantor w 1980 roku w rozmowie z Bogusławem Sobczukiem. – Ja ten okres uważam za mój "złoty okres" teatru, ponieważ wtedy wszystko właściwie wymyśliłem.
Posłuchaj
W 1945 roku podjął pracę kierownika malarni w krakowskim Starym Teatrze oraz zapisał się na kurs scenografii w Studio Teatralnym prowadzonym przez Andrzeja Pronaszkę. Ten stał się dla Kantora guru.
REKLAMA
Przeciwko realnemu socjalizmowi
W 1955 roku zbuntował się przeciw realizmowi socjalistycznemu i wraz z innymi polskimi artystami zorganizował wystawę "9 Malarzy" w Domu Plastyków. Twórcy ci zniknęli z rynku na lata i zmuszeni byli malować i wystawiać we własnych domach. – Gdybyśmy my wtedy nie zaprotestowali, nie dałoby się tak łatwo malarstwa tego podnieść – zaznaczał Tadeusz Kantor w 1980 roku. – Ja twierdzę, z całą odpowiedzialnością, że tych dziewięciu malarzy, którzy zaprotestowali, dali pomost ponad tą próżnią.
Jako pierwszy prezes Grupy Krakowskiej, Kantor stał się jednocześnie organizatorem życia artystycznego w Polsce. – Robił rzeczy, które trafiały w takie sytuacje, w które nikt inny nie trafiał – powiedział Marek Rostworowski, historyk sztuki.
Posłuchaj
Perfekcjonista i prześmiewca
REKLAMA
– Ja nie jestem żadnym sędzią, tylko mówię aktorom otwarcie: "Wszystkie swoje grzechy, jakie się posiada, należy przekształcić w dzieło sztuki" – stwierdził Tadeusz Kantor w maju 1990 roku. – Przeważnie to raczej grzech staje się materią przy tworzeniu dzieła sztuki niż cnota.
Jak przyznawał sam reżyser, w jego charakterze leżało dążenie do pewnego rodzaju świętokradztwa w tworzeniu. Zawsze szukał odwrotności, przełamania schematów i wytyczania nowych dróg.
Praca z aktorem
– Kiedy go poznałam, wiedziałam, jakie on ma osiągnięcia i że jest to osobowość niezwykła, silna, mocna – wspominała aktorka Teresa Wełmińska. – Ale nie przypuszczałam, że on potrafi tak wciągnąć. To jest człowiek, któremu ja zawdzięczam bardzo dużo.
Ogromny autorytet Tadeusza Kantora wielokrotnie kształtował osobowości młodych aktorów.
REKLAMA
– Nie wiem, na czym polegała ta jego umiejętność wydobywania z człowieka tych warstw – mówiła aktorka Mira Rychlicka. – Tadeusz zadawał różne zadania, ćwiczenia i człowiek się "zapamiętywał" i potem nagle stwierdzał, że to tak ma być. Jak by mi kazał, to bym wszystko zrobiła.
Poszukiwanie dobra i prawdy
– Kantor mówił zawsze prawdę – podkreślała dziennikarka Teresa Krzemień. – Tę prawdę zawsze brał z siebie i uważał, że wszystko, co jest szczere, autentyczne, co z autentycznych przeżyć człowieka-artysty wynika, jest w efekcie dobre.
Sztuka towarzyszyła mu do końca. Zmarł nagle po skończeniu próby spektaklu "Dzisiaj są moje urodziny" 8 grudnia 1990 w Krakowie. Premiera przedstawienia była hołdem złożonym Tadeuszowi Kantorowi przez przyjaciół i współpracowników.
Posłuchaj, jak Tadeusz Kantor formował swoich aktorów, czym była dla niego sztuka i co sądził o sobie.
REKLAMA
mb/im
REKLAMA